Sorry, że odkopuje, ale samych tematów o bramkach szumów w kostce już jest sporo, a ten jest chyba pierwszy i najogólniejszy.
Szukam powoli bramki szumów. Kcem bramke w kkostce, ale żeby miała też własną pętlę. Wiadomo, trza kupować ISP G-Stringa. Ale jak na razie nie zanosi się, abym wysupłał kafla na brameczkę, w grę wchodzą zatem (chyba tylko):
MXR Noise Clamp
Rockttron Guitar Silencer
Bossa NS-2 odrzucam, bowiem...
W ramach testu podłączyłem sobie Bossa NS-2 kolegi do siebie (do MG Vulture). Najpierw przed inputem wzmaka, z dopałką w pętli bramki. Gdy bramka jest wyłączona, to jest ok. Natomiast gdy ją włączałem, poza "supresją nojzu" następowała wyraźna "supresja" górnego pasma. Niezależnie od machania pokrętłami bramki - gdy ja włączałem, zauważalnie dźwięk tracił "ostrość".
Na Fendmessie kolegi też ten efekt da się zaobserwować, choć mniejszy.
Potem podpiąłem bramkę metodą 4 kabli. No tutaj to myślałem, że padnę, tak paskudnie zjadało górę. Dla sprawdzenia podpiąłem tylko tego Bossa w ten sposób. "Tone sucking" pełną gębą. No po prostu lipa.
Na zgramanicznych forach trochę ludzi właśnie jedzie bramkę bossa (i nie tylko bramkę :]) za "tone sucking". A niektórzy mówią, że gra im to świetnie, w ten czy inny sposób. Czy to zależy od wzmaka jeszcze, jak się dogaduje z kostkami?
TLDR - szukam bramki szumów z pętlą, Boss NS-2 okazał się strasznym zjadaczem góry w jakimkolwiek ustawieniu :/