To są oczekiwania naszego ego. Ktoś powiedział, że miłość do siebie umiera ostatnia.
Zawsze nasze spojrzenie na drugiego człowieka, to jest zbiór wyobrażeń na jego temat. Jak człowiek przestanie oczekiwać, że ktoś inny będzie klonem naszych wyobrażeń na jego temat, to rozczarowania zazwyczaj są o wiele mniejsze
Oczywiście funkcjonuje dość poważny procent ludzi o nieczystych intencjach, ale z takimi się nie zadajemy.
Albo mnie się tylko tak wydaje...