Siemanko wszystkim , jako iż jest to mój pierwszy post na tym forum najpierw się przywitam a potem przejdę do sedna.
Cześć!
Sprawa wygląda następująco , kupiłem od kumpla - kumpla - kumpla - babki jego dziadka Bc rich'a "platinum series" którą wygrzebał jego stryj wujka jego matki na strychu.Niestety dużo nie znalazłem na jej temat.Śladowe ilości zdjęć w internecie (?!) i jakieś jedno w starym katalogu gitar ryśków gdzie kobiety obnażały piersi trzymając gryf pomiędzy nimi
To tyle by było na wstępie. Po wzięciu wiosełka do łap stwierdziłem że jest bardzo ciężka , nie znam się na technicznej stronie gitar aż nadto żeby stwierdzić jakie to jest drewno.Następną czynnością było ogranie.Niska akcja strun , zajebisty sustain , stroi jak należy.Mostek zablokowany z tego co mi się wydaje.Wajchy nie stwierdzono więc nie mogę powiedzieć czy stroiłaby po masturbacji pręcikiem. Wizualnie jest jak jest , lakier ma liczne przebarwienia, z białego zrobiła się żółtawa w miejsach naklejek (kremowa?).Lekkie pęknięcia na lakierze , obicia są obecne jednak przy takiej gitarze wisi mi to i powiewa.Elektronika do odświeżenia , słychać strzelanie przy zmianie przełącznika dodatkowo przełącznik 2 pozycyjny nie odpowiada, w gruncie rzeczy nie wiem nawet do czego jest
Więcej grzechów nie pamiętam za wszystkie bardzo żałuję i proszę Cię sevenstring o pokutę i rozgrzeszenie.
+ beznadziejne foty