Autor Wątek: Problem z gryfem-nierówność na podstrunnicy.  (Przeczytany 11052 razy)

Offline ChopZeWsi

  • Pr0
  • Wiadomości: 870
Otóż do niedawna byłem szczęśliwym posiadaczem Flame EXG-7. Moje szczęście zaczęło zanikać wraz z narastaniem pewnego problemu.
Już ponad miesiąc temu zaczęła mi brzęczeć struna B na 1 i 2 progu. Podregulowałem trochę prętem i odrobinę podniosłem most. W efekcie w standardowym stroju struna B brzęczała już minimalnie, ale po zejściu do drop A już kiszka.
Już wtedy zauważyłem że podstrunnica ma minimalną górkę w przedziale od 1 do 5 progu. Z czasem problem się pogłębił. Dziś nie da się już znośnie ustawić geometrii gryfu i wysokości strun, tak żeby było wygodnie i bez brzęczenia. Kiedy dokręcam pręt w taki sposób że gryf na odcinku 5-24 progu ma minimalną łódkę, to na odcinku między progami 1-5 mam górkę.
Patrząc na gryf z góry od strony struny E1, górka ta jest naprawdę nieznaczna i z wiolinami nie mam problemu. Natomiast patrząc na krawędź struny B, widać wyraźną nierówność. Ktoś miał podobne problemy? Czy jedynym sposobem jest korekcyjne szlifowanie podstrunnicy?

Offline sify11

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 613
  • Rap Metal Katowice
    • FejsBukowa Strona Kapeli
ja tak miałem tylko wzdłuż podstrunnicy przez prawie całą i skończyło się szlifowaniem :/
trochę się za to wykosztowałem, ale teraz jest idealnie :)
i always go full retard

Offline coin777

  • Pr0
  • Wiadomości: 770
  • Nie moge Tego
    • YT
Mayonezy (i flamy) tak mają ze im sie gryfy kręcą
Pchnąć w tę łódź jeża lub ośm skrzyń fig

Offline ChopZeWsi

  • Pr0
  • Wiadomości: 870
Gitarka jest chyba z 2006 roku i nie spodziewałem się że po takim czasie coś się wypaczy. Przechowywana w stałej wilgotności i temperaturze, nawet nie wynoszona poza mieszkanie. Jaszcze kilka miesięcy temu mogłem ustawić struny poniżej 2mm nad 12 progiem, teraz jest to jakieś 3mm. Zainwestowałem w dobre przetworniki i blokowane klucze, a tu się okazuje że nie było warto. Teraz wyrywanie progów, równanie podstrunnicy, poprawianie rowków i nabijanie nowych progów i koszty. No właśnie, ktoś wie ile to może kosztować?

Offline sify11

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 613
  • Rap Metal Katowice
    • FejsBukowa Strona Kapeli
a ze 350 pln na pewno
i always go full retard

Offline ChopZeWsi

  • Pr0
  • Wiadomości: 870
No to mam przejebane!!! Pod nosem mam tylko jednego lutnika K.Roszko, a wokół Ełku pustynia lutnicza. Z wysyłaniem gitary będzie jeszcze drożej i w sumie koszt naprawy może wynieść połowę wartości gitary.

Offline Dmaligator

  • Pr0
  • Wiadomości: 884
I będzie nowe ogloszenie sprzedam gitare stan idealny.
 ChłopZeWsi :) :D

Posty połączone: 06 Lut, 2012, 21:49:21
Tak na prawde to ci współczuje szczerze i chcialbym pomóc tylko ni wim jak :-\
« Ostatnia zmiana: 06 Lut, 2012, 21:49:21 wysłana przez Dmaligator »
Nie dotykaj bo w ryj!
Pozdrawiam.

Offline ChopZeWsi

  • Pr0
  • Wiadomości: 870
Nie ma co współczuć. Trochę poczytałem i doszedłem do wniosku że jestem sam sobie winien. Wcześniej mieszkałem w domu na wsi. Tam wilgotność powietrza była spora i gitary czuły się doskonale. Teraz mieszkam w bloku, gdzie powietrze jest bardzo suche. Gitara stała 1.5m od okna, a pod oknem grzejnik. Wydawało mi się że 1.5m to bezpieczna odległość, ale w mroźną pogodę powietrze jest jeszcze bardziej suche, a grzejniki cieplejsze. Powinienem był trzymać gitarę z dala od okna i grzejnika, a najlepiej w pokrowcu. Jakiś mokry ręcznik na grzejnik też by nie zaszkodził. Wczoraj byłem w sklepie muzycznym i zauważyłem że tam grzejniki są obstawione pojemnikami z wodą. Zawsze wydawało mi się że trzeba chronić gitary przed zbyt dużą wilgocią. Teraz wiem że z suchością też nie należy przesadzać.

Offline wysek

  • Gaduła
  • Wiadomości: 107
  • elektrogumonapawacz
To nie do końca musi być wina wilgoci. Miałem flejma exg-6 z bodajże 2006 roku, dbałem o stałą wilgotność powietrza w pokoju, a z gryfu i tak zrobiło się śmigło. Inne gitary zachowały prosty gryf.
Zaznaczam, że nie najeżdżam tu na Mayo, bo robią zajebiste gitary. Może dostał mi się gorszy egzemplarz, albo Mayo miało kiepskie drewno w 2006 roku.
likmapusy

Offline ChopZeWsi

  • Pr0
  • Wiadomości: 870
Nasuwa się wniosek żeby unikać flejmów z 2006r.

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
A ja macałem w życiu ze dwa-czy wykurwiście stare mayonesy i wszystkie miały proste gryfy i bardzo niską akcję strun. I nikt się nad nimi nie spuszczał w kwestii mikroklimatu.
synkopy to guwno

Offline coin777

  • Pr0
  • Wiadomości: 770
  • Nie moge Tego
    • YT
Bo te stare którym się gryf wykrzywił posłużyły jako rozpałka do pieca.
Dlatego jest tak mało starych mayonesów ;)
Pchnąć w tę łódź jeża lub ośm skrzyń fig

Offline Ghost_of_Cain

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 300
Śmigło to śmigło. Zdarza się i w najlepszych fendkach sprzed dwustu lat, a mimo to ludzie sprzedają je za ciężkie pieniądze, co dla mnie jest jakimś szaleństwem.

Wydaje mi się, że warunki nie mają większego znaczenia - jak coś nie ma tendencji do skręcania się i gięcia, to się nie skręci i nie wygnie, choćbyś trzy razy dziennie biegał z wiosłem od ciepła i suchości do mrozu i wilgoci. Bardzo współczuję. Jeśli masz sentyment do wiosła, to ratuj - ale szlif podstrunnicy i ponowne nabijanie progów (bardziej 500 zł IMO), to chyba trochę jak przeczesywanie grzywki na obitej i krzywej bani. Niech mnie jakiś lutnik poprawi, ale śmigło może się chyba pogłębić z czasem.

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
A co rozumiesz przez śmigło? Bo to normalne, że zazwyczaj gryf jest ciut mocniej ugięty(większa łódka) po stronie strun bassowych(zazwyczaj o większym naciągu). Zazwyczaj ustępuje też po zdjęciu/zluzowaniu strun. Problem stanowią wszelkie ''garby'', wypukłości, przeginanie się gryfu w drugą stronę lub występowanie dużo większej łódki po stronie wiolinów. I wszelkie trwałe anomalia w geometrii. A już w ogóle tragedia jest gdy nie można tego skorygować prętem. Jeżeli wypukłość jest łagodna na dużym odcinku, można próbować ręcznie pomóc gryfowi wrócić do właściwego kształtu. Jeżeli podstrunnica ma garba na odcinku kilku progów, to coś jest kurwa nie tak ??? Albo to wina podstrunnicy albo progów. Jeżeli progów, to szlifujesz. Jeżeli podstrunnicy to rwanie progów i szlifowanie. Chociaż, jeżeli to jest niewielki garb to można spróbować szlifować stare progi. Może akurat wystarczy ich do wyrównania. Swoją drogą bardzo dziwna sprawa...
synkopy to guwno

Offline Ghost_of_Cain

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 300
A co rozumiesz przez śmigło?

Skrajny przypadek śmigła, to dla mnie takie coś: od strony korpusu zaczyna się gryf łódeczką, a potem wstaje, by przejść w garb. Po drugiej stronie inny przebieg, albo wręcz odwrotność. Wiem, że to ekstremum, ale faktycznie widziałem taki gryf.

Offline ChopZeWsi

  • Pr0
  • Wiadomości: 870
Odstrony wiolinów jest idealnie. Zarówno bez strun, jak i ze strunami mogę ustawić sobie łagodną łódkę, albo linię idealnie prostą.
Od strony basowych w przedziale progów 24-5 mam delikatną łudkę, a w przedziale od mniej więcej 5 progu do siodełka robi się już delikatna wypukłość. W tej chwili jest to na tyle delikatne że wystarczy delikatny szlif progów. Z tym że ta nierówność bardzo powoli, ale jednak rośnie.
Być może jest to efekt zciskania gryfu przez większy naciąg strun basowych. W końcu to spora siła działająca w kierunku korpusu.

Vicol co miałeś na myśli poprzez ręczne pomaganie gryfowi powrócić do właściwego kształtu? Zastanawiałem się czy jest taka możliwość. Z tego co piszesz to chyba jakiś sposób istnieje.

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
W 350 zł powinieneś sie zmieścic i najlepiej zrobić to w Mayo, bo nie traktują swoich dzieci po macoszemu. Co sie miało wygiąc to się wygło. A warunki maja zasadniczy wpływ na zachowywanie się drewna i jesli stało 1,5m od grzejnika a ciepło było nie stałe, tylko były "strzały" ciepła, to to jest jedna z gorszych rzeczy dla drewna.
Ostatnio na pigmeju wypowiadał sie Krycho który i tutaj czasmi gości ze za tyle mu zrobili i to progi stalowe więc nie zastanawiałbym sie tylko walił do nich.

Duchu są jeszcze gorsze smigła, gdy gryf skreci się wokól własnej osi. Nie takie cuda widzielim ;)
@Chopie czasami może zdarzyc się tak ze : jeśli zmieniałeś struny na grubsze, kręciłeś coś pretem a od nowego nie był kręcony bo to tez nic dziwnego to można pomóc gryfowi "recznie .Bierzesz gitarke na kolana albo na blat oczywiście z podkładką by nie porysować ;) lewa ręka pod miejsce gdzie gryf przechodzi w główkę tak by gryf nie opierał sie o nic tylko o twoją dłoń a prawą delikatnie z umiarem naciskasz na podstrunnice w okolicach 7-9 próg ale delikatnie. Jeśli pret się "zastał" trzymały go resztki kleju mógł nie spełniać swojej roli a takie "przesilenie może mu pomóc. Nie raz to stosowałem i były sytuacje ze było ok ale było czesto ze pomagało. Oczywiście pret masz "popuszczony" czytaj nie napiety. Inaczej nie miało by to sensu.
« Ostatnia zmiana: 09 Lut, 2012, 10:34:12 wysłana przez commelina »

Zomballo

  • Gość
Ale pięknie tu widać, jak niektórzy piszą a nie wiedzą o czym. ;) Panowie chyba samolotu albo helikoptera na oczy nie widzieli. Tak jak Commelina napisał śmigło to skręcenie gryfu wokół własnej osi . Większą tendencję do takiego paczenia mają (i tu stratowi ortodoksi proszę odwrócić wzrok) ofkors szyjki one piece (z jednego kawałka klonu jak u fendera, które także łatwiej trafić z wilkami) plus vintage truss rod (jeden wygły drut). Naprawić to jedynie można na gorąco albo próbować wsadzać w ściski z podkładkami dystansowymi. Niestety, po jakimś czasie, drewno które ma tendencje do kręcenia przy niewielkim podmuchu wiatru ma szansę odlecieć. Gryf taki raczej darował bym na podpałkę. Na trzonek do łopaty to też się nie nadaje bo można skrzywdzić operatora bądź osobę postronną.
Wszelkie pofalowania, garby, depresje, wystające sęki i drzazgi,  to tak jak poprzednicy pisali, można próbować z tym walczyć ale najrozsądniej byłoby zerwać całkiem podstrunnicę, sprawdzić pręt i nakleić nową ;)

Offline Dmaligator

  • Pr0
  • Wiadomości: 884
podstrunnice można kupić tu http://egitary.pl/?podstrunnice-do-gitar,6
Albo gdzieś indziej. :)
Nie dotykaj bo w ryj!
Pozdrawiam.

Offline ChopZeWsi

  • Pr0
  • Wiadomości: 870
Narazie poratuję się szlifem progów. Jeżeli nierówność nadal będzie rosła będę szukał pomocy u jakiegoś dobrego lutnika, albo w mayonesie. Szkoda że sprzedałem pilnik do progów. Mógłbym poszlifować we własnym zakresie.

Offline Ghost_of_Cain

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 300
Ale pięknie tu widać, jak niektórzy piszą a nie wiedzą o czym. ;) Panowie chyba samolotu albo helikoptera na oczy nie widzieli. Tak jak Commelina napisał śmigło to skręcenie gryfu wokół własnej osi . Większą tendencję do takiego paczenia mają (i tu stratowi ortodoksi proszę odwrócić wzrok) ofkors szyjki one piece

Przecież dokładnie o tym mowa. Cuda w geometrii, o jakich mówię, to dokładnie skręcenie wokół własnej osi. Nie wiem, jak to się ma do helikoptera, miksera, czy owczarka alzackiego, ale przekrój takiego gryfu, wypisz, wymaluj przypomina przekrój śmigła (garb po jednej stronie, tam gdzie łódka po drugiej, zmiennie w miarę przesuwania się przekroju). I dokładnie to się czasem dzieje w starych stratach z gryfami jednoczęściowymi.

Zomballo

  • Gość
Duchu musiałeś? Przez chwile wyobraziłem sobie skręcanie owczarka.  :P Bleee.

Offline ChopZeWsi

  • Pr0
  • Wiadomości: 870
W związku z tym że rozważam samodzielne wyrównanie podstrunnicy, mam kilka pytań:
- ktoś orientuje się jakie progi powinienem kupić do tego exg7? Głównie chodzi mi o wymiary trzpienia.
  Do wymiany zaleca się progi o nieco szerszym trzpieniu, ale boję się że jak progi będą wchodziły zbyt ciasno, to mogę zaklinować podstrunnicę.   
-jaki radius ma podstrunnica w standardowym exg7?

Orange

  • Gość
Radius jest większy niż 20 cali (nie mam większego próbnika), progi kup sobie jakie chcesz - możesz przecież powiększyć otworki, lub ząbki w progu potraktować kombinerkami. Możesz się pochwalić fotkami tego gryfu?

Offline ChopZeWsi

  • Pr0
  • Wiadomości: 870
Kiedyś na stronie may-schopu były dokładne parametry flejmów. Teraz takie szczegóły podają tylko w speckach mayonesów.
Wyciołem sobie szablon z łukiem 16", ale trochę krzywo mi się wycieło i doszedłem do wniosku że taką metodą dokładnie nie zmierzę radiusa.
Większy niż 20"? To w chuj płasko. Setiusy i regiusy mają 16", więc myślałęm że we flejmach podobnie.

Nie mam fotek. Próbowałem to uchwycić, ale mam za słaby aparat, kiepskie światło, no i ciężko to zobaczyć gołym okiem, a co dopiero pokazać na fotce.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
Problem z gryfem - skala 28'

Zaczęty przez Natural Born Chaos Gitary barytonowe i inne

10 Odpowiedzi
6003 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 29 Wrz, 2008, 12:20:43
wysłana przez Natural Born Chaos
19 Odpowiedzi
10939 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 10 Lip, 2009, 07:37:20
wysłana przez pstry
2 Odpowiedzi
4311 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 22 Mar, 2011, 06:52:35
wysłana przez Drozd
2 Odpowiedzi
2480 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 06 Lut, 2013, 10:54:18
wysłana przez Ajbi7
3 Odpowiedzi
3910 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Cze, 2013, 19:51:09
wysłana przez Thoth