Sprawa wygląda tak.
W domu mam gitarę Samick TR4 - taka ot wariacja na temat SG. (nietrafiony prezent
- dziewoja wolała akustyka to zrobiłem mahnio z nią ;p )
Chciałbym wpakować jakiś przetwornik pod MOST z większym outputem bo obecne Duncan Designed nieco niedomagają jak chce coś mocniejszego pograć. (Korpus: olcha, gryf: mahoń przez małe m ;p )
Na przetwornik chce wydać MAX 200 zł bo więcej pakować w sprzęt tej klasy po prostu nie ma sensu, a wiosło przeznaczone do grania w domu albo pobrzdękania z kumplami w garażu gdzie obicie na korpusie nie będzie powodowało nagłych skurczy mięśni twarzy
Więc się zastanawiam nad dwoma przetwornikami
Bill Lawrence L500XL
Tesla Plasma 2
Tego nibyBilla w miare znam i fajny przetwornik, ale z kolei pickupy Tesla ponoć są więcej niż dobre - chwalą je na zagranicznych forach, nawet niektórzy porównują do SD (<- ale to chyba lekka przesada - że niby chiński przetwornik lepszy od SD ) lecz osobiście ich jeszcze nie słyszałem.
Słyszał ktoś te "Tesle" ? A może znacie coś innego ale godnego polecenia ?
EDIT: OW PRZEHOOJ: Napisałem pod gryf zamiast pod most ... oh shit