Czołem!
Po jakimś roku turlania się ze sprzedażą Orange udało mi się go sprzedać i dwa dni później miałem już sfinalizowany zakup nowego wzmaka. Wszystko zbiegło się w czasie z rozpadem kapeli i zostałem w domu ze świetnym head'em, który zdecydowanie woli scenę od sypialnianych głośności.
Fap fota z badylami w tle:
Głowa to Koch Twintone II. Z tego co wiem to druga na tym forum:)
Speca:
Specyfikacja:
Lampy preampu 4x 12AX7
Lampy mocy 2x EL34
Moc 50W
Gniazda Normal & Bright Clean
Trzy kanały (clean, overdrive & overdrive +)
Korekcja pasywna bass-mid-treble dla kanału czystego plus oddzielne presence-bass-mid-treble dla kanałów typu drive
Solo/Rhythm, czyli dwa niezależne stopnie głośności sumy
Pogłos Accutronics
Pętla efektów ‘Parallel’ lub ‘Serial’
Wyjście słuchawkowe plus recording out
Wbudowany ogranicznik mocy ‘Power Soak’ (0, 25 or 50 watts)
Pięciopozycyjny sterownik nożny w komplecie
Wymiary: 50 cm w x 28 cm d x 28 cm h
Waga: 15kg
Dojechała do mnie w zajebistym stanie, zero otarć, obić, wygląda jak wyciągnięta z fabrycznego kartonu.
Niestety całkowicie spłukałem się na wzmacniacz i na paczkę zabrakło już funduszy, ale tymczasowo KOCH gra pod paczką Laneya, która niestety brzmi jak kupa:) Mam tym samym komfort swobodnego wyboru paczki, opcje są trzy : PPC412, dedykowana Kocha, lub customowa z buzzaro, z akcentem na opcję numer trzy:)
Mimo tego, że Laney kaleczy brzmienie wzmaka, jego sound strasznie mi podszedł. Czysty jest czysty, jazzowy, pełny i bardzo okrągły. Niestety wychodzą wszystkie niedostatki techniki, ale ciągle nad tym pracuje:)
Natomiast kanał OD jest dokładnie taki jak chciałem, pełny, gruboziarnisty, nie odczuwam potrzeby poruszania gałą Presence.
Pierwsze ogranie trwało jakieś 5 godzin, a mimo to jakieś 10 razy zastanawiałem się nad naciśnięciem standby.
Wzmak bardzo inspirujący, ciężki w okiełznaniu, surowy, słychać wszystkie niuanse drewna, łapy.. ale jak już udało mi się go chwycić za rogi, to w duecie z LP stworzył duet doskonały.
Głowa ma świetne ficzery, power soak, redukcja mocy o połowę, pętla szeregowa i równoległa, opcja rythm/solo super przydatna.
Po przesiadce z jednokanałowego Orange jest hmm.. inaczej.
LP brzmi jak LP, tele grzmoci twangiem.
Nie potrzeba masy kostek, aktualnie wpinam kaczkę, whammy i echo park w pętli.
Próbki będą jak mi się sesje skończą, prawodpodobnie w lutym, możliwe, że już z normalną paczką:)
Porno:
EDIT: dodałem speckę, zapomniałem, że prawdopodobnie tylko ja znam ją na pamięć:)