Jasne, ja to rozumiem i ciągle analizuję również, ale też nie mogę dojść do ostatecznego wniosku.
Jeszcze czeka mnie wycieczka do rowerowego aby "ograć" gravela.
Ale 30-40km/h z górki po korzeniach z jakąś hopką po drodze, gravel nie ogarnie z takim luzem, jak MTB.
A choć bardzo mało, to też mnie kusi. A może bym był w stanie z tego zrezygnować, na rzecz lekkości? :/ Kurła, no!
Ale ogólnie to gravele jeszcze cierpią na ten wczesny marketing, jak było z 29'' na początku. No, czyli krótko mówiąc, zawyżone ceny. Tak, jak rowery z dwoma blatami z przodu są droższe, od tych z trzema.
Albo MTB - za 3500 za nowego masz hydrauliczna tarczówki i amor powietrzny. W Gravelu za 4k masz i tak brak amora i mechaniczne tarcze. Argumentu o wadze nie kupuję.
O ile w szosach jeszcze nie hamuje się jakoś intensywnie, tak w terenie to mus.
Tak samo jak widziałem jakiś filmik z tego kanału, co wrzuciłeś, może to ten sam
, gdzie ziomki narzekali, że łojej, jazda po lesie na fullu to nuda teraz.
To mi przypomina mnie narzekającego kilkanaście lat temu "filmowanie w lustrzankach? a no co to komu?!"
Tylko ja z takich motywów wyrosłem.
Żeby nie było, idea gravelu jest IMO super, odkryłem też coś jak rower "fitnesowy", który też wygląda dla mnie bardzo interesująco ideowo.
No ale jednak taki los nowinek na rynku i pompowania "mody".