@Sikor ja przebudowałem swojego pseudo tt z powrotem na szosę. Strasznie dostawałem po nadgarstkach na złej nawierzchni od kierownicy typu pursuit. Jednak standardowy baranek i szosowe manetki są dla mnie mniej niebezpieczne.
Wiem, wiem, dlatego dlugo sie lamalem, ale uleglem.
Do takich zwyklych przejazdzko-treningow po byleczym mam moje stare, niezawodne non-name MTB.
Ten ma byc "od swieta"
(*) i na zawody ofc.
(*) czyt. niedziela rano, drogi puste...
Posty połączone: 08 Wrz, 2016, 10:54:19
@Sikor ze szacun. Marzy mi sie szosa i może kiedyś. Co prawda nie taka jak wujo pokazał ale jakas taka. A tak w ogóle zazdraszczam i pływania i determainacji w tym triathlonie i fogle.
Wez juz przestan, bo sie rumienie
Nie czuje, zeby robil cos specjalnego, bo i nie robie.
A ze lubie sobie spuscil auto-wpie***l, to sie jakos kreci
Tylko ta doba jakas taka krotka...