Weatherwax - nowa ósemensja z PAS Guitars

[bishu]

Założyłem nowy temat o tej bezprogowej ósemeczce co zz_top mi niedawno nastrugał.
Winc jak szczęśliwy nie-posiadacz aparatu fotograficznego byłem zmuszony zdjęcia zrobić aparatem z telefonu jakości słabej. Oto one:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6d8d0560843072b4.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a9b7ff489e319310.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5e0f94d0002658a4.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/09a567d6a91cfa77.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/af9632515c63d592.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d757b7199ca1f89e.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e66e1707b5763e3f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c061f6eb3f756287.html
Na kilku z nich znajduje się również LTD VB 200. tak dla porównania.
Tak więc po pierwsze - gita jest przepięknie wykonana i przepięknie wygląda. Jeszcze raz publicznie podziekuje i pogratuluje panu Przemysławowi Sułkowskiemu znanego również jako zz_top, oraz wszystkim jego tajemniczym wspólpracownikom, którzy brali udział w powstawaniu tego patyka. Po drugie jako wielki fan Terrego Pratchetta gite nazwałem Weatherwax.
To teraz przejdźmy do brzmienia. (Od razu mówie nie umiem pisać o brzmieniu. Troche przygłuchawy jestem )Na sucho gitarka sie fajnie odzywa. Miękkie basowe brzmienie z dłuuugim sustainem. Brzmienia czyste to główny atut tej gitary. Dżwięk jest nienachalny i miękki. Dobry do grania jazzu. Przester natomiast jest dobry do grania fusion. Jak kogoś interesuje dokładnie jak to brzmi to polecam próbkę brzmienia Air Zone'a ze strony dimarzio.  Jest to bardzo zbliżone brzmienie. Jak rozłączy się cewki w przystawkch dochodzi szklaneczka i brzmienie zbliża się do gitary basowej.
No i tak jak zz_top wspomniał dźwięk na wiolinowych strunach szybko gaśnie i artykulacja na tych strunach jest wyjątkowo utrudniona, a niektóre techniki gry nie mają jakiejkolwiek racji bytu. W zamian dostajemy dużo staccato i lekko sitarowe brzmienie.
I mogę spokojnie napisać, ze żeby grać na ośmiostrunowej gitarze nie trzeba mieć wcale długich palców, czy też dużych dłoni.
Takze podsumowują mogę spokojnie polecić PAS Guitars jako naprawdę świetnego lutnika.
Pozdro szejset od całego domofon składu.

[Apophis]

Wyglada zajeb....  :shock:
A tak poza tym to jakie są tam pickupy, bo sie nigdzie nie doczytałem  
Sam mam w planach bezprogowa 30", ale nie jestem do końca pewien rezultatu, może coś więcej byś powiedział na temat, jakieś video by się przydało, bo 8 bezprogowych to raczej jak na lekarstwo
Gratuluje

[Pan Sinner]

Kiedys czytalem o prototypie bezprogowej gitary firmy, ktorej nazwe zapomnialem, z tym, ze tam stosowano podstrunice z aluminium.. z pewnoscia bardziej przyjaznego materialu dla wiolinow... W kazdym razie... Gratuluje nowego wiosla

Znowu kopia ibaneza

[Apophis]

To chyba chodzi o VIGIER i ich model SURFRETTER czy jakoś tak  

[Pan Sinner]

To chyba chodzi o VIGIER i ich model SURFRETTER czy jakoś tak  

Zartowalem w sumie, porownalem do tej gitary w innym temacie. Z tego co Bishu mowil, to gitara jest wzorowana na FirstAct

[Apophis]

To wiadomo    sam mówił  

[el-biczel]

piękna gitara. bardzo ciekawy projekt
mam nadzieje, ze chociaz umiesz na niej zagrac solowki Malmsztina czy przynajmniej FLOG??!!  :mrgreen:  :mrgreen:

Bardzo mnie sie podoba taki projekt, ale osobiscie nie potrafie sobie wyobrazic gry na bezprogowcu

[BartekL]

W moje gusta nie trafia główka z tym rozkłądem kluczy A tak to całkiem ładna, ale gitara bez progów to nie dla mnie

el-biczel, - fTlog jeśli już w końcu przyczaiłem cóż to za skrót

[bishu]

Oczywiście, ze umiem zagrac for the love of god pod zmienionym tytułęm for god's sake. Potrafie go zagrać mimo tego, że go nigdy nie słyszałem. A tego co niedogram zawsze dogwizduje i to jeszcze z przytupem. A jakby dalej ktoś powiedział, ze nie moge grać na takiej gitarze bo level nie ten to kosztowała ona 79,99 nowych polskich złotych. z vatem. A w graniu uzyskałem już 13 dan na lewej ręce (ogólnie wszystkie palce oprócz serdecznego osiągnęły już 17 dan, ale serdeczny opóźnia rozwój), natomiast na prawej ręce mam 1 dan ciągle.
W temacie przystawek to wykonane zostały w firmie Merlin z siedzibą w Olsztynie. Mahoniowe obudowy, przygryfowa wzorowana na DiMarzio Air Norton, przymostkowa na DiMarzio Air Zone z opcją rozłączania cewek. Brzmią jak dla mnie świetnie.
Gra na bezprogówcenie jest wcale taka ciężka jakby sie mogło wydawać gdy ma się ściąge na górze gryfu. Dosyć trudne jest granie akordów, gdyż ustawisz palec milimetr w złą stronę i masz zły dźwięk (gitara świetnie nadaje się do grania złych i mrocznych dźwięków). W odróżnieniu od strun wiolinowych, dźwięki na strunach basowych wygasają bardzo powoli. Największy kosmos jest gdy człowiek przesiada się z bezprogowej ośmiostrunowej sztachety na sześciostrunowy zaprogowany kijek. Pierwsza mysl jest wtedy "Ki huj....?"

[Apophis]

Myslę, że jalbyś nas obdarowal jakimś video, to kazdy byłby wdzięczny i nie mam na mysli, bys jakis popis wywalił, wystarczy podstawowe kilka patentów, by usłyszec jak taki potwór brzmi  
Na youtube jest pelno bezprogowych vid, ale to nie to samo, co ósekma  

[bishu]

Z filmikiem to bedzie duzy problem, gdyż póki co nie mam go na czym nagrać ( o komórce nawet nie myslę). Także jak tylko sie zrobi możliwość realizacji to cosik tam nagram. Obecnie nie jestem po prostu w stanie tego zrobić, ale cos pokombinuje.

[Apophis]

Byłoby bardzo miło  
A tak jeszcze jedna....... vzemu poszedłeś w bezporgówkę, bo ja chce z ciekawości i dla możliwości grania np. większej ilości interwałowm w oktawie

[bishu]

No to po miesięcznym użytkowaniu instrumentu kilka dodatkowych refleksji. Mianowicie gitara na pierwszym i drugim progu (mówimy tu o strunach z owijką) brzmi hmmm... na sucho jest to dodatkowa wyższa czestotliwość, która brzmi lekko jak sitar. Na czystym kanale jest to słabo słyszalne, natomiast przy przesterze, szczególnie na przystawce przy mostku brzmi to jak jakis harmonizer czy inny octawer. Przy przystawce przymostkowej włączonej samodzielnie czy też z przymostkową efekt ten lekko zanika. Oczywiście tłumiąc struny przy mostku można to do pewnego momentu kontrolować. Zadziwia mnie dalej sustain. Ale cóż do ósemki trza duzego klocka drewna i dźwięk ma z czego wybrzmiewać. No i jeszcze na przystawce przymostkowej przy wybrzmiewaniu jakby sie hmmm.... podwyższał. Ciężko mi ten efekt narazie opisać. Ciekawie brzmi musze przyznać.
A odpowiadając na pytanie Apophisa to wziąłęm bezprogówkę dla miękkiego i nietypowego brzmienia i sie nie zawiodłem.
No i czy przypadkiem oktawa nie jest nazwą interwału i melodycznego i harmonicznego wynoszącego 12 półtonów? Niech mnie ktoś poprawi bo nie jestem znawcą w temacie teorii muzyki, a już jak Apophis poruszył temat to sie ciekawy zrobiłem?
Pozdro 6-0-0.  

[Apophis]

Co do tej oktawy to masz racje, jednak moje pytanie dotyczyło czegos innego.  Oktawe możemy potraktowac jako odległośc np. pomiędzy A220Hz a A440Hz zgadza się?? Więc klasycznie dzielona ona jest na 12 półtonów (równych części), jednak znane sa podziały na 19, 31, a w muzyce arabskiej na 24. Zobacz np. http://en.wikipedia.org/wiki/Equal_temperament
Mając bezprogówke grasz w każdy wymieniony sposób bez najmniejszego problemu   i nie jestes w żaden sposób ograniczony do "klasycznego podziału"

[bishu]

Kurde możliwe że da rade grać na tej bezprogówce dźwięki w bardzo króciótkich interwałach nawet mniejszych niż ćwierćtonu, ale jestem za głuchy by to usłyszeć. Ale bez ograniczeń w postaci progów to jest całkiem możliwe (chociaż w normalnych gitarach załatwia sie to bendingiem poprzecznym, a na wikipedii wyczytałem, ze sitary wyciągają takie mikrotony). Wiesz, nie myslałem o takim zastosowaniu tego instrumentu. Dopiero teraz naprowadziłes mnie na takie możliwości. Cosik pokombinuje, może będą efekty (może już są tylko jak wspomniałem - głuchy jak pień jestem)  Bo to w sumie patent dla ludzi ze słuchem doskonałym. Każdy inny nie usłyszy różnicy.

[Apophis]

Próbuj, próbuj, bez progów masz wiele mozliwości  
Jak cos wykombinujesz nie zapomnij podzielic sie na forum  
Na początku to pewnie bedzie dziwnie brzmiało, proponuje podłączać gitare do kompa i próbować wydobywac mikrotony przy patrzeniu na na dobry stroik, by wiedziec jaka aktualnie grasz częstotliwośc w Hz, by się "osłuchać". Popatrz na Youtbe, sporo tam bezprogowych gitarzystów.

Powodzenia

[Mery]

Witam wszystkich serdecznie
Ponieważ udało się nam spotkać z Bish`em i potestować gitarki oto mała relacja. Spotkanie miało miejsce u mnie na mieszkaniu jakoś około No tak z tydzień temu.
Bishu przyniósł swojego Weatherwaxa. Ze strony mojego mieszkania zaoferowano:
- LTD EC-1000 wiśniowy,
- Ibanez UV777BK,
- lutniczy Les Paul Zakka Wylde Camo,
- częściowa samoróbka BullEye,
- wzmak Mesa Boggie Rect-o-verb 50 + paczka Laboga na V30,
- wzmak Marshall Valvestate jakiś mały

Jako, że wpadł Bitch Mukannon (chyba dobrze napisałem :?, to on królował na zdjęciach. A to nawet i dobrze, bo niektórych tawrzy lepiej nie pokazywać. Później laski będą się rzucały na ulicy i po co :?:

Bitch pozuje raz z wisienką:



Bitch pozuje dwa z Weatherwaxem 1:



Bitch pozuje trzy z Weatherwaxem 2:



Bitch pozuje cztery z Weatherwaxem 3:



Bitch pozuje pięć z Camo:



Sam Weatherwax:



Dwa Bitche: jeden z Weatherwax, a drugi z Universem:



Ze swojej strony napiszę tutaj moje zdanie o Weatherwaxie. UV na razie czeka na swoją kolej i obiecuję, że w swoim czasie pojawią się w odpowiednim dziale i zdjęcia i opinie
Po pierwszę muszę powiedzieć, że miałem w rękach pierwszy raz ósemkę i do tego bezprogową. Pierwsze wrażenia, to oczywiście wygląd. Wiśniowa. Duża. Szeroki gryf w porównaniu z wszystkimi poprzednimi jakie miałem. Większa menzura.
Mi przyszło grać na końcu z całej kolejki Bitchów, ale nic nie straciłem, bo potestowałem ją ile chciałem, a nawet wiecej
Gitara mimo swojego ogromu jest wygodna. Nie była ciężka, ale grałem na niej tylko na siedząco... Trafianie idealnie w miejsca, gdzie są progi sprawia problem, ale za to wszelkiego typu slide`y rekompensują wszystko Może to nie wszystkim coś powie, ale brzmienie najlepiej określa stwierdzenie: filmowe. Doszliśmy do tego na testach. Jak ktoś usłyszy tą gitarę, to będzie wiedział o co chodzi

Na gitarze da się grać, chociaż w moim przekonaniu nie ma ona zastosowania jako gitara przewodnia w większym składzie, bo zginie. Zastosowanie jak najbardziej do uzyskania efektu, we wszelkiego typu intrach i outrach. Jak można zobaczyć na zdjęciach - najciekawiej dla mnie byłoby grać na niej tappingiem oburęcznym. Brzmienie jest świetne. I możliwości ogromne.

[lord_awesomeguy]

O kurwa, jak zobaczyłem te fotki to aż puściłem nosem kawę na monitor

[bishu]

No to troche ode mnie.... Bitch Mukannon jest złym bratem bliźniakiem Mitcha Bukannona superratownika ze słonecznego patrolu. I jets zajebistym kolesiem. Załatwił superlaski i heroine i duzą ilość alkoholu oraz karaoke deathmetalowe w jidish i była zajebista impreza (niestety ze względów prawnych nie możemy pokazać więcej zdjęć). A teraz odnośnie sprzętów. Mesa Rectoverb - miodzio. Marszal w porównaniu do niej troche pierdział, ale clean miał całkiem fajny. Po bardzo krótkim kontakcie z większością gitar moge powiedzieć że UV ma zajebiście selektywne brzmienie i przy tym nie traci na mocy. Świetnie brzmiąca gitarka i bardzo wygodna. To samo tyczy sie eclipsa. Chociaż jak dla mnie była zbyt wysoko nastrojona (ltd-ek oczywiście). A camo to najcieższa gitara jaką w życiu miałem w rękach. No ale głównie zamiast testować (każda gitara i tak mimo wszystko została sprawdzona pod kątem przydatności do grania na ogniskach bogactwo sprzętu jakie dano mi do reki to patrzyłem i słuchałem co Mery wyprawiał na ósemce.... nawet nie wiedziałem że można tak grać.....

[Pan Sinner]

kuuurwa, chlopaki... dzial z testami ino juz, zwlaszcza z takimi wyczesanymi fotencjami!