Powoli buduje sobie nowy pedalboard i nie do konca ogarniam co i jak wszystko popodlaczac, zeby moc w miare sensownie to wszystko kontrolowac. Problemem jest to, ze mam efekty przed i za przesterem i jakos musze to rozwiazac. Lancuch efektow mam (bede miec) mniej wiecej taki:
Gitara -> tuner -> whammy -> flanger -> Big Muff -> dist -> modulacyjne i delaye -> noise gate
Chcialbym moc jakos wlaczac i wylaczac grupy efektow, na przyklad z czystego z chorusem i delayem wskoczyc na przester z whammy itd. Nie mam problemu z wlaczaniem sobie odpowiednich efektow, a dopiero potem uaktywnianiem calej "petli efektow), z tym ze nie potrafie ogarnac tego, ze mam efekty przed i za przesterem.
Myslalem nad Boss Line Selector (albo nawet dwa, bo jak sa obok siebie to latwo je naraz depnac), ale kompletnie nie wiem jak to rozplanowac. Tak, wiem ze sa loopery i inne takie, jednak one sporo miejsca zajmuja na pedalboardzie, nie wspominajac o wysokim koszcie. Aczkolwiek rozwazam taka opcje (moze jakis taki maly looper na 4 petle, pierwsza by byla na efekty przed, kolejne dwie na fuzz i dist i ostatnia na modulacyjne za przesterem).