Cześć!
Potrzebuję tymczasowego, ale solidnego urządzenia, które przesyłałoby komunikat midi zmieniający kanał w piecu i jednocześnie włączało w pętlę wzmaka efekt / efekt zewnętrzny (będzie to booster / equalizer / "przezroczysty" drive, itp). Celem nadrzędnym jest brak lagów / szumu, etc. przy przełączaniu. Pętla może być jedna, przełączniki choćby trzy.
Rozumiem, że EM Custom Spark, Step i G-Lab GSC bez problemu to zrobią plus dużo więcej i do nich dopnę sobie co tam chcę. Rozumiem też, że multiefekty z Midi Out też mają dużą szansę zadziałać.
Ale przetestowałem takie rozwiązanie na stareńkim, skądinąd świetnym Boss GT-3 i kilka zjawisk mnie zmartwiło - jak nie nagły skok szumu przy przełączaniu presetu / kanału w piecu (przy wrzuceniu tylko podbicia EQ w multiefekcie), to okropny lag (taka cicha przerwa właściwie) przy przełączaniu presetu / kanału z wpiętym w pętlę bossa boosterem. Czytałem też na forum, że nowe multi Bossa miewają podobne problemy...
Mogę spiąć poślady i wydać kasę na Sparka czy co tam jest najbardziej polecane - o ile nie występują problemy z przełączaniem! Ale nie wiem, co będzie in the nearest future i chętnie zastosuję też rozwiązanie tymczasowe - używany FS midi plus G-LAB Looper M2L z midi-thru to kwestia 500 zł, jakiś stary Floor Pod plus to też podobna kwota.
Bawić się w to w ogóle, czy atakować Sparka / GSC? Doznam ciężkiego szoku, jeśli lubiane urządzenia rodzimych producentów będą produkować jakąć własną ciszę / lag przy przełączaniu...
Doradźcie, please.