[NAD] Marshall JVM410H + Marshall 1960 A

[Gałek]

Wdepnąłem się nowym ampem pochwalić deko




Świetny wzmak. Po Ironhearcie jest spora różnica na plus. Zważywszy, że od wiosny zaczynam akcję z pop-rockową bandą, to wszechstronność JVM'a jest na wagę złota. Rewelacyjny klin, crunch i brutal lead. No chyba pierwszy wzmak do lejących się leadów bez ale to naprawdę bez żadnych dopałek i OD "naprawiających" brzmienie
Marszczal jest po choke i feedback modzie by Marvel Amps - świetnie go to odświeżyło i oczyściło !!!
Pewnie niedługo do kompletu dojdzie Tele i G-Sys z czasem zmieni się w Axe FX.
Póki co setup na grania prawie gotowy.

[Stivo2005]

Gratuluję kiedyś byłem posiadaczem JCM2000 TSL, jestem ciekaw jakby wypadło porównanie, czy to podobna bajka czy jednak zupełnie co innego. Jeszcze raz gratuluję

[Vethuleion]

Ja używam dopałki ale do żółtego lead ma lepiej wybrzmiewający DŻDŻ Boję się włączać czerwony