Tej mojej byłej paczki nie zabiłeś Sajdem czasem?
Nie chcę się za bardzo czepiać, ale znów, mimo, że opis mocno fajny, to brakuje tego co mnie akurat w teście najbardziej interesuje, czyli próbek dźwiękowych. Fajkt że są takowe, "Bloody Mery" się nazywają czy jakoś tak, ale przydały by sie też inne, by zobaczyć jak inaczej można zabrzmieć.
ps zgłoś się do Sinnera może Ci jakoś strunę da za test;) O mnie np nie pomyślał