Double NGD: Vintage V100AFD & Laney Ti15-112

[matisq]

Vintage V100AFD Paradise
Przymierzałem się do kupna jakiegoś Les Paula już od lutego tego roku.
W między czasie wybrałem się do rnr i ograłem:
Epiphone Les Paul Standard - sztuczna i plastikowa w odczuciu
Epiphone Les Paul Plus Top Pro - sztuczna i plastikowa w odczuciu
Epiphone Les Paul Custom Pro - fajna, ciężka ale za gruby gryf i przystawki ProBucker wcale do mnie nie przemówiły.
Epiphone Les Paul Tribute Plus - Całkiem spoko ale grając na niej czułem się trochę jakbym grał na Epi SG Custom którego już mam, a kupując nową gitarę chciałem czegoś nowego
Gibson LPJ 2014 - mega gruby gryf i tragicznie ustawiona (wina sklepu) ale te nowe przystawki bardzo mi się podobały brzmieniowi. Tylko jednak ponad 2kzł za gitarę która oprócz loga niczym się nie wyróżnia to dla mnie przesada.

No ale jednak nie zdecydowałem się na żadną z nich i zamówiłem Vintage V100 AFD.
Nigdy wcześniej nie miałem Vintage w ręce. Pierwsze wrażenia są takie że jakościowo gitara porównywalna z Epiphone Les Paul Tribute Plus jednocześnie będą w cenie Epiphone Les Paul Standard. Bałem się że gryf będzie mega gruby ale na szczęście jest całkiem przyjemny i tylko trochę grubszy od tego z Epiphone SC Custom Prophecy. Przystawki Wilkinson całkiem spoko dają radę, ale i tak pewnie je będę wymieniał na jakieś SD. Ostatnią gitarę z pasywnymi pikapami miałem prawie 1,5 roku temu. Brakowało mi tego feelingu

Jakość wykonania całkiem spoko, Gitara waży koło 3,7kg. Po otwarciu z tyłu okazuje się że całkiem sporo drewna w środku jest wycięte. Jakby nie było czuć że to chińska robota (wycieki kleju tu i tam, hardware z tych oszczędnych jakieś skazy lakieru), ale jakość wykonania w tej cenie jest całkiem poprawna.

Gitara dotarła do mnie jako tako wyregulowana (kupiona w guitarcenter.pl). Ustawiłem gryf, mostek i wysokość przystawek. Zszedł bym jeszcze niżej z akcją, ale pojawił się buzz w okolicy 3 progu na strunach wiolinowych.

Laney TI15-112
Potrzebowałem czegoś lampowego, małego mobilnego, z pętla efektów. Czegoś czego mogę użyć w domu do grania ale też da radę na koncercie (po podpięciu do zewnętrznej paczki). Mam już Laneya IRT60H który nigdy mnie nie zawiódł więc tym razem znów kupiłem Laneya używanego miesiąc a tańszego niż np w rnr o ponad 200zł. Brzmienie podobne do Ironhearta. Nie grałem jeszcze na fulla głośności ale na bedroom volume ale spoko daje radę. Dopałkę przyjmuje na słodko i nawet z Vintage AFD wyciągam całkiem tight metalowe rytmy. Brakuje mi tylko master volume.

Ogólnie jestem całkiem zadowolony.
Z braku innych rozwiązań, chwilowo w pętlę wpinam Line 6 AmpliFi FX100, wyłączam wszystkie symulacje i używam tylko modulacji i pogłosów. Gra to całkiem miło.

Szykuje się seria nowych filmów na YT

Foto Porn:



More porn:

Spoiler

I pierwsze video (jeszcze nie zmieniałem strun)

[gizmi7]

Szkoda, że tak daleko mieszkasz, bo z chęcią bym porównał sobie tego Laney'a z moją HT-5'ką. Fajny budżetowy gear, gratki!

[Mother Puncher]

To combo jest dojebane. Odpalone na 15W w połączeniu z Schecterem Blowjobem Solo 7 urywało jajca po kolana, sam myślałem, coby takie sobie załatwić, ale wolałem heada i kupiłem...IRT Studio gainu ma w chuj, cleana w ogóle...ale po co to komu?

Co do LP...to...ładny i tyle. Więcej nie powiem, bo na Wyntydżach nigdy nie grałem. Ale ja bym chyba wolał dołożyć i kupić LPJ...ale to takie moje małe zboczenie

Tym nie mniej gratzy bo jest czego gratulować

[october]

Miałem Lemon Dropa i potwierdzam, że te wiosła dają radę
Co do pieca to "ogrywając z yt" nawet daje radę Choć wolę moją Yamahę THR na półce i nie zazdroszczę wcale

[Stivo2005]

Śliczne wiosło, gdyby miało bardziej tradycyjne łączenie gryfu z korpusem, to bym szarpał jak Reksio szynkę.

[Ghost_of_Cain]

Śliczne wiosło, gdyby miało bardziej tradycyjne łączenie gryfu z korpusem, to bym szarpał jak Reksio szynkę.

Mówi się "jak Reksio podsuszaną"

@matisq - ufam Twoim nagrywkom i jako ekspert który nie zawraca sobie głowy ogrywaniem pieców na żywo, tylko fachowo zalicza je na jutubie, stwierdzam, że wszystkie nowe Laneye, małe, średnie, pręgowane i skrzydlate, mają ten sam świński chrzęst w brzmieniu, którego chyba nie lubię. Ale konstrukcja fajna. Opcja z przełączalnym z FS pre-boostem to miły ficzer. Niech gra.

[matisq]

Update:
Zagrałem dziś próbę na Ti15. Wpiąłem go do paki HESU 2x12 na V30.
Kumpel miał mojego Laney IRTH60H wpięty w kolumnie Randalla 4x12 na Celestionach 70/80.

Oczywiście miałem mniej basu i byłem ciszej niż ziomek ale generalnie dało radę.
Spróbowałem wpierw sam amp ale jednak potrzebuję efektów i wygody więc wszystkie symulacje zapodałem z POD XT wpiętego w FX send w Ti15.
Było tight i nawet nie tak jasno jak myślałem że EL84 zagra.

[matisq]

Update 2:
Żeby nie było że jednokanałowy Laney nie daje rady z cleanami

[Stivo2005]

Powiem Ci, że im bardziej patrzę na to wiosło, tym bardziej zaczynam żałować tego, że nie miałem 650PLN więcej kiedy wybierałem sobie Chinola na prezent no, ale to 70% więcej niż miałem

[matisq]

No powiem że fajna ta gitara. Na początku myślałem że wymienię przystawki na jakies seymoury ale im więcej gram na tych wilkinsonach tym bardziej mi się podobają. To chyba jakies Alnico V bo mają całkiem spory output ale uwielbiam grać na nich cleany. Tak że ogólnie w tej cenie to polecam

[Orange]

a tam gitary. Fajny Fernandes

[GhostAT69]

Ladnie ta mala lampka daje rade to trzeba przyznac.
Ogrywalem podobnego Wintydza to jak na taniutka deche calkiem fajnie sie na tym gra, alniki jak najbardziej graja i czysciochy i mienzo, za grosze mozna miec calkiem przyzwoite wieslo, a ze to LP to juz inna kwestia

[matisq]

Miałem sprzedawać tego Laneya bo w mieszkaniu z żoną i dzieckiem czasem cieżko znaleźć konsensus ale jednak na razie się wstrzymuje bo brzmi na prawdę fajnie. I mięcho na LTD H1007 i cleany na tym Vintage.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk