Wkurwia mnie, że większość konkursów, przeglądów...chuj, wszystkiego w tym interesie odbywa się drogą znajomości, układów, obciągania drutów i cholera wie jeszcze czego.
Np. trzy razy pod rząd ta sama kapela, na corocznym przeglądzie "Rockowa Noc", inna dwa lata ciągiem. Itd. I to były takie kapele, które reprezentowały niski poziom artystyczny w porównaniu do dużej części zgłoszonych...