idzie sobie dresik i spotyka murzyna,który opiera się o drzewo i bełta. podchodzi i mówi:
-co, zabalowało sie za mocno?
-yeees…
-ooo,i pewnie brzuszek boli?
-yeeees…
-i mdli mocno pewnie…
-yeees…
-i do domu pewnie byś chciał.
-yees,yeees…
-to chodź, podsadzę cię