Eeee, to ja nic wielkiego chyba nie mam.
Poza tym, że przez całą podstawówkę miałem sesje z psychologiem bo rysowałem spirale od zewnątrz do środka i mieszam herbatę w drugą stronę niż wszyscy.
I mam kompletnego pierdolca na punkcie samochodów. Od 1991 roku miałem ich ponad 40 już chyba.