Niestety to prawda.
Tu jest oryginalny artykuł:
http://www.nie.com.pl/art21281.htm Wbrew rozsiewanej przez środowiska niechętne Urbanowi i mające mu za złe "rzecznikowanie" w latach 80 propagandzie, nie jest to juz ta sama satyryczna gazeta o wulgarnym języku, co na samym początku działalności. Dziś raczej piszą z ironią i sarkazmem o poważnych sprawach. Sporą część afer i sensacji jakie obiegły media w ostatnich latach, "odkryte" rzekomo przez Wyborczą, TVN czy Wprost o wiele wcześniej opisywano w NIE, jak choćby opisywane po katastrofie smoleńskiej cuda i dziwy z przetargiem na samolot rządowy - "urbanowi" piszą o tym już od kilku lat.