Autor Wątek: Ciekawostki "Dropsa" - Wujowe scherzo  (Przeczytany 26336 razy)

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Odp: Ciekawostki "Dropsa" - Wujowe scherzo
« 06 Wrz, 2010, 10:22:38 »
Cytuj
- jako 12-letni smarkacz zająłem drużynowo III m. na Mistrzostwach Europy w szachy ;) Krajów bloku wschodniego, oczywiście - takie były czasy - ale jednak! A teraz - to byle śmondak mnie ogra! ;)

Bo kiedyś były trochę inne zasady: grało się na sztachety z gwoździem w ringu bokserskim bez ochraniaczy na jaja. Odkąd Światowy Związek Szachowy wprowadził ochraniacze - Bat zaczął przegrywać.

A bez wątpienia najciekawszym wydarzeniem w moim życiu było: "kompresyjne złamanie kłykcia kości piszczelowej z nieznacznym przesunięciem powierzchni stawowej". Do dzisiaj mogę pogodę przepowiadać na podstawie jebania w stawie, jak starzy górale....

...którzy akurat jebią się w stawie. Zresztą ja sam jestem starym góralem, bo: a) jestem stary b) urodziłem się w Zielonej Górze, nieoficjalnej stolicy Podhala.

pozdro