Dziękuję Ci Batmanie! Synecdoche, New York- świetny. Dokładnie tego typu filmy lubię, chociaż w niektórych momentach miałem ochotę zastopować żeby zastanowić się nad tym co się dzieje.. Kilka miejsc w całym filmie srawia wrażenie motta, podsumowania, jednak okazują się jedynie kolejną wypowiedzianą kwestią a po nich akcja zaczyna toczyć ię dalej. W pewnym miejscu zaczyna się mętlik który trochę trudno ogarnąć, między innymi z powodu starzejących się aktorów. Cały film zawiera jak już Bat napisał dużo smaczków, symboli i pewnie itak większości nie wyłapałem. Przez 120 minut nie wypaliłem ani jednego papierosa, ani razu nie wyszedłem do toalety, ani po coś do picia. Strasznie wciągająca pozycja. Jestem pod ogromnym wrażeniem i będę musiał jeszcze parę razy oglądnąć.
ode mnie 11/10
