Generalnie Bash oprócz Sidewinderów, Selene i Studio chce wypuścić dwa modele Masterbuilt o konstrukcji point-to-point. Jednym z nich będzie Kornelius, który ma być jednokanałowym headem opartym na Plexi (z kilkoma udoskonaleniami, trzypozycyjnym przełącznikiem charakterystyki itd.), a drugi to mój "Fatboy", który ma być fajnym rockowym kombajnem. O Corneliusie się nie będę póki co wypowiadał, bo nie biorę udziału w konstruowaniu tegoż, ale Fatboy będzie wyrywał z butów. Będzie to dwukanałowy head point-to-point o mocy 100W (z możliwością redukcji) do tego pętla efektów i solo boost. Kanały, pętla i solo sterowane footswitchem. Pierwszy kanał będzie przypominał stare Marszałki, czyli od ładnego okrągłego cleanu, po śliczny crunch/overdrive, a drugi kanał to będzie rockowa miazga w stylu Bognera. Piec ma być zrobiony bezkompromisowo, z najlepszych podzespołów i generalnie ma wyrywać z kapci. Ma być stosunkowo prostym (dwa kanały, bez miliona kombinacji w stylu Sidewindera Triple), ale rozpierdalającym soundowo wzmacniaczem. Takim, którego można postawić nie obok Mesy czy Kranka, bo od tego są Sidewindery, ale obok totalnych hi-endów (you name it). No i ma wizualnie nawiązywać do innego Fatboya, czyli Harleya-Davidsona. Strasznie jestem podjarany, bo znam i Sidewindera Triple i Selene i te wzmaki napierdalają jak chore, a ten ma być jeszcze lepszy i znając Szymka wierzę, że tak będzie.
mialem juz kupowac jakas lampe, a tak musze czekac na te wszystkie nowosci bo mi sie zajebiscie podobaja, i ten twoj fatboy i mkV
no ja pierdole