Są pewne teorie spiskowe, w które wierzę, ale są raczej mniejszego kalibru, typu koleś co wynalazł zderzak który pochłania cała energię z wypadku i z autami i ludźmi nic sie nie dzieje...
Akurat ten zderzak to sciema
obala to prosta zasada bezwłądności ciała. Nie zagłebiając sie w szczególu na zdrowy rozsądek. Człowiek w jadącym samochodzie porusza się z tą samą prędkością co samochód.Więc jesli zakładamy że jadący np 100km/h samochód za pomocą "cudownego" zderzaka zatrzyma się w miejscu bez szwanku to co sie dzieje z kolesiem w samochodzie? no wiec nasz zawodnik niema na sobie tego zderzaka wiec nadal porusza sie z prędkościa 100km/h dopuki nie spotka sie z pasami albo przednią szybą;)
Ale na samochód też nie zadziała ten zderzak tak jak było to opisane. WYjaśnienie na tej stronce
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,2645
