Wiadomość #80132

[Vertigo]

To tak trochę jak przy LTD serii F :

http://www.musiccentre.co.uk/acatalog/LTD-F-250.jpg

Można stwierdzić, że hujowe i że świetne. Mnie się osobiście podobają na przykład bo nie są na max przesadzone (jak niektóre BC Riche), ale też nie są nudne.

Po za tym kto powiedział, że ibanez od razu ma śmierdzieć smołą i pierdzieć siarką ? Od tego to akurat jest BC Rich. Mnie się ibanez kojarzy z uniwersalnością w różnych rockowych gatunkach - a to, że robią zacne 7demki to wcale nie znaczy, ze zaraz trzeba je stroić do drop G i nakurwiać HC XD Jakby nie było te gitary zostały naturalnie stworzone pierwotnie do jazzu XD Jak ktoś się ładuje w 7 strun to musi grać od razy jakieś rytmy ala pani na poczcie stemplująca paczki ze strunami od holownika na EMG i 5150 ?

Jak dla mnie ten 'nokurwa' jest bardzo elegancką gitarą którą prócz tego, że może zafundować sobie HC Redneck to i również ktoś kto szuka konkret wiosła do pogrania na poważniejszych koncertach czy recitalach Ot, klasyka IBZ. Pomijając jego cenę