Nie.
Jedyną opcją jest niepodłączenie strun i mostka z masą elektroniki gitary, ale wiadomo, czym to grozi - szumy, brumy etc.
http://www.magazyngitarzysta.pl/ludzie/wywiady/200-zbigniew-wroblewski-merlin-pickups.html
Za to zdecydowaną zaletą pickupów aktywnych jest tak niski poziom szumów, że można się pozbyć nawet uziemienia strun. W skrajnych warunkach gitarzyście śpiewającemu do mikrofonu może to uratować życie."
joł.
Czekajcie, ktoś wcześniej pisał coś o gąbce. Można się uchronić taką gąbeczką na mikrofon przed takim pierdolnięciem? Albo czy stabilizatory lub jakieś inne gówna w rackach nie mogą być pomocne w tym wypadku?