może się mylę, ale wyczuwam lekką nutę rozdrażnienia i ironii w tym co piszesz, Juniu. do tego zupełnie niepotrzebną, bo napomknięcie o płacy było tylko luźną myślą jaka mnie naszła po krótkich kalkulacjach.
peace & love, też cholernie zazdroszczę Ci wiesełka, bo mię ciśnie na strata - tylko Ijemdżi piździet i jakieś ładne overwoundedy wstawić