Autor Wątek: Odi Profanum Vulgus-Czyli najgorsza rzecz, jaką zrobiłeś swojej gitarze!  (Przeczytany 22161 razy)

Offline Junia

  • Gaduła
  • Wiadomości: 134
Najgorsza rzecz jaką uczyniliście swojej gitarze, pierwsze obicie, zadrapanie, coś co sprawia niemal fizyczny ból, jak do tego doszło, generalnie czego się wystrzegać. Foty obowiązkowe. Ja trochę wystraszyłam się efektu swojej reperatury, dlatego chcę się podzielić swoim bólem, ewentualnie ustrzec innych użytkowników przed takimi babolami.

Jedziemy!

Postanowiłam wymienić klucze (nie wiem po kiego grzyba) w mojej nowej gitarze, robionej na zamówienie w Nexus Guitars. Planet Waves Auto Trim, mają gwint na klucz 12, oryginalnie założone w gitarze, Schaller Locking Tuners mają gwint na klucz 10. Efekt swojej "pracy" zobaczyłam, kiedy odwróciłam gitarę główką do siebie. Gitara obecnie jest w naprawie w Nexus Guitars, temat uzupełnię o fotki po naprawie.

Edit: klucze wchodziły trochę ciasno, więc użyłam kawałka drewienka, oraz młotka ... Bez komentarzy proszę
« Ostatnia zmiana: 01 Kwi, 2010, 19:10:22 wysłana przez Junia »
Miłość, którą wstrzymujesz, jest bólem który nosisz...

Offline Junia

  • Gaduła
  • Wiadomości: 134
Aż mnie kurde zabolało :/ Ja poważne kuku zrobiłem dwóm gitarom, ale już ich nie mam, więc fotek nie będzie.

Pierwsze ała dopadło Charvela San Dimas (krótka seria USA Custom z '95 roku) jak na koncercie zachciało mi się być SRV i pociągać wiosło po scenie targając wajchę. Efektem był pokiereszowany lakier na całym tyle deski (na scenie było mnóstwo piachu, syfu i wystające łebki gwoździ, bo scena była drewniana). Jak wytrzeźwiałem, to myślałem że sam se jebnę z baranka.

Drugie Ała dotyczyło Music Mana Benji Madden (świetne, poręczne wiosło), którego kupiłem od Piotrka Łukaszewskiego.  Peter zrobił w nim taki myk, że nakleił na płytkę naklejkę Harley Davidson i obrysował krawędź płytki czarną farbą (bo była jednowarstwowa). Nie podobało mi się to obrysowanie, więc postanowiłem je sczyścić i użyłem do tego acetonu. Pech chciał, że mi się trochę acetony wylało na korpus, a jak chciałem go zetrzeć, to zaczęła schodzić farba. Myślałem, że się potnę. Strasznie mnie to żarło, więc zdarłem cały lakier (ręcznie, robiłem to 7 godzin bez przerwy, potem miałem ze dwa dni zakwasy w łapach) i wykończyłem ją olejem.

Ło Matko Bosko Kochano! +1
Miłość, którą wstrzymujesz, jest bólem który nosisz...

Offline birthmark

  • Gaduła
  • Wiadomości: 445
Dzień ma się ku końcowi więc już przyznaj się Junia - z tą główką to prima aprilis? Nie chce mi się wierzyć że dobijałaś te klucze młotkiem nie mówiąc o tym, że zmieniałaś je w świeżo odebranej gitarze robionej na zamówienie. :lol:
Suto wędlin kładź na chleb

Offline Junia

  • Gaduła
  • Wiadomości: 134
Dzień ma się ku końcowi więc już przyznaj się Junia - z tą główką to prima aprilis? Nie chce mi się wierzyć że dobijałaś te klucze młotkiem nie mówiąc o tym, że zmieniałaś je w świeżo odebranej gitarze robionej na zamówienie. :lol:

Klucze założone oryginalnie, zupełnie mijały się z moim poczuciem estetyki :D Chciałabym żeby to był prima aprilis ... niestety, to prawdziwa historia.
Miłość, którą wstrzymujesz, jest bólem który nosisz...

Offline birthmark

  • Gaduła
  • Wiadomości: 445
 :facepalm:
Ale czekamy w takim razie na NGD  ;D
Suto wędlin kładź na chleb

Offline Budzan

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 084
cóż, sa gitarzysci i gitarzysci :D czyli tacy co glaskaja swoje sprzety i tacy ktorzy nie boja sie w nich orze rzeczy robic dlatego +1 dla Juni  ktora chciala sama wymienic klucze dla poczucia estetyki :D niestety -wiele wiecej za finalny efekt,no ale bywa..

osobiscie nie boje sie swoich gitar traktowac w rozne sposoby, ale bola mnie rozne usterki ktore z tego wynikaja, najpowazniejsza to jak wyrwalem sobie kawalek deski przy mocowaniu sprezyn od floyda w moim ibanolu, ale to szlo zalatwic wrzucajac zapalke w otwor i dzialalo jak ta lala :D

ostatnio nabyty tele dorobil sie oprysku lakieru ktory nie wiem totalnie jak powstal (generalnie zauwazyl go Sobek ogladajac z kazdej strony tele) na szczescie z tylu, chociaz szpeci mi całosć nieco :P

najbardziej mnie bola tego typu uszkodzenia, jak obicie lakieru czy wiosla jak jest nowe i wyglaskane. tak mnie kiedys bolalo wgniecenie na gryfie w setiusie, ale obecnie setius ma juz z 1,5 roku i dostal dosc po dupie, z tylu sporo wytarty lakier od lancucha na ktorym trzymam klucze (zapomnialem na koncercie przepiac lancusz na lewa strone i masz) i obicia jakies na gryfie i juz nie boli mnie to tak bardzo.

niemniej jednak, to jakby mi odpadl kawalek glowki to juz by mnie bolalo fest.

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!
Jak zdałem maturę (raaaaany, jak dawno to było!) dostałem od ojca Yamahę RGX321. Czerwona, z czarnym osprzętem. Miałem wtedy na Targówku dziewczynę z którą uprawialiśmy w owym czasie bardzo dużo seksu. Nic dziwnego więc, że się trochę śpieszyłem. I pamiętałem, że ten jebany drugi stopień jest ciut wyższy. Ale nie tego dnia. Jak przyjebałem gitarą w ten stopień to uderzenie poczułem aż na szyi. Odszczypało mi wtedy z 5 cm2 lakieru. Czy muszę dodawać że tego dnia już nie było seksu? :D

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 863
Paczki z głów!

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
Ja kilka razy nie zmieściłem się standardowo w futrynie z moją starą gitarką. Co do nowej to zdarzało mi się kilka razy jeść z gitarą na pasku i parę razy dzięki temu ją upaskudziłem.

Żeby mój post nie był nudny napiszę co zrobił znajomy (tutejszy forumowicz zresztą, ale zaprzestał pisanie postów na przedstawieniu się) ze swoim instrumentem. Otóż po imprezie zwymiotował sobie na gitarkę i piec. Wiadomo - zaschniętych resztek pokarmu trudno się pozbyć, więc usuwał je igłą kiedy wytrzeźwiał. Tak skrupulatnie czyścił na drugi dzień, że przerwał uzwojenie humbuckera :facepalm:
« Ostatnia zmiana: 02 Kwi, 2010, 12:08:54 wysłana przez lord_awesomeguy »

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Wszystko chuj, usiadłem kiedyś na lutniczym klasyku za 12k. A niewygodny był! :D

Offline Junia

  • Gaduła
  • Wiadomości: 134
Wszystko chuj, usiadłem kiedyś na lutniczym klasyku za 12k. A niewygodny był! :D

No i co się z nim stało ???
Miłość, którą wstrzymujesz, jest bólem który nosisz...

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Dobrze wysezonowany, odpowiednio wyselekcjonowany świerk pęka z charakterystycznym suchym trzaskiem, w zasadzie pozbawionym fajnego dolnego środka, za to z dużą ilością góry i nieciekawego górnego środka. 9-cio częściowy binding wydłuża nieco sustain, co rekompensuje głęboki wychył płyty wierzchniej, podczas zgniatania jej dupą.

Pamiętacie tego żołnierza co chodził w szoku po plaży z urwaną ręką w "Szeregowcu Ryanie"? No to ja tak po chacie z tą gitarą zapierdalałem przez jakąś dłuższą chwilę.

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Zajebał, tak więc mam jeszcze tylko trzy życia.

Offline Junia

  • Gaduła
  • Wiadomości: 134
Dobrze wysezonowany, odpowiednio wyselekcjonowany świerk pęka z charakterystycznym suchym trzaskiem, w zasadzie pozbawionym fajnego dolnego środka, za to z dużą ilością góry i nieciekawego górnego środka. 9-cio częściowy binding wydłuża nieco sustain, co rekompensuje głęboki wychył płyty wierzchniej, podczas zgniatania jej dupą.

Pamiętacie tego żołnierza co chodził w szoku po plaży z urwaną ręką w "Szeregowcu Ryanie"? No to ja tak po chacie z tą gitarą zapierdalałem przez jakąś dłuższą chwilę.

Buaaahahahahahahaha haahah !!!!!!!!!!!!!!! +1000 :D
Miłość, którą wstrzymujesz, jest bólem który nosisz...

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
Założyłem kiedyś nawet o tym topic, ale przez źle sformułowany wstęp rozumiem czemu Junia założyła kolejny ;).

Kiedyś na próbie spadł mi K7 z paska i odbijając się o stół upadł na podłogę. Refleks, a raczej jego brak nie pozwolił na uratowanie jej, po prostu stałem jak słup przyglądając się zrezygnowany.  

Uszkodzenia skończyły się na:
-odpryskach lakieru na korpusie
-odłamanym bindingu
-odłupaniu kawałka drewna na główce

Materiały pomocnicze
-super glue
-pędzel 00
-farba akrylowa
-lakier do paznokci

Przed/po (before, after)

Odłamany kawałek na zdjęciu leży dopasowany luzem w miejscu z którego odpadł.
----------------------

« Ostatnia zmiana: 02 Kwi, 2010, 16:11:43 wysłana przez Musza »
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline Junia

  • Gaduła
  • Wiadomości: 134
Dzięki uprzejmości P. Jacka Kobylskiego mam pierwsze zdjęcia z naprawy, nie ma jeszcze kluczy i logo, ale co tam, podzielę się ;) Istnieje spora szansa że wiosło wróci do mnie zaraz po świętach :D W naprawie jest od 2 tygodni. Oto fotki, Tadą ;)

Edit: Jak pewnie zauważyliście, w oryginale główka była klejona z trzech kawałków, teraz jest naklejony Top, z przodu i z tyłu, więc wygląda zacnie, powiedziałabym że lepiej niż przed uszkodzeniem ;) Jeszcze tylko Logo, lakierowanie i wraca do mamusi :D
« Ostatnia zmiana: 02 Kwi, 2010, 18:35:08 wysłana przez Junia »
Miłość, którą wstrzymujesz, jest bólem który nosisz...

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
No i nie ma tego złego, bo masz teraz ładniejszy fornirek z bardziej lanserskim napisem.

Offline Junia

  • Gaduła
  • Wiadomości: 134
No i nie ma tego złego, bo masz teraz ładniejszy fornirek z bardziej lanserskim napisem.

nie ukrywam że bardzo mnie to cieszy ;)
Miłość, którą wstrzymujesz, jest bólem który nosisz...

Offline terrormuzik

  • Zamula nawet jesion
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 716
a włączył ktoś z Was kiedyś wzmacniacz bez włożonych lamp? :D

Offline Junia

  • Gaduła
  • Wiadomości: 134
nie, ale może wytłumacz co się stanie, bo u mnie kiepsko z elektroniką ;)
Miłość, którą wstrzymujesz, jest bólem który nosisz...

Offline terrormuzik

  • Zamula nawet jesion
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 716
u mnie wzmacniacz zaczął dymić więc oczywiście pojawiły się wizje spalonego trafo i jeszcze nie wiem czego, ale na szczęście okazało się że to dioda prostownicza- naprawa kosztowała coś koło 10 groszy. Ale stracha miałem konkretnego ;)

Offline fearlon

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 84
Wszystko chuj, usiadłem kiedyś na lutniczym klasyku za 12k. A niewygodny był! :D

No mi się za to udało na wiolonczeli :o "usiąść"...
ESP LTD EC-400 STBC 18V
Korg DT-10 + Dunlop Crybaby + BBE Sonic Stomp Maximizer + Boss SE-70 & FC-50
H&K TriAmp + Harley-Benton G212 Vintage

Offline Dexterek

  • Fanboy Mesy w niepomiętej kurtce
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 838
  • Pan Mroku
To przez ciebie były te koncerty na rzecz złamanej wiolonczeli :D ?
Don't stick with your girl - that is gay and lame.
Rape some sluts who worship Satan's name!

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!
Swego czasu jeden z warszawskich lutników wziął do drobnej naprawy zabytkowy, 150 - letni kontrabas.
Lutnik ów nieopatrznie postawił ten instrument obok stojaka z płytami. Jego 3-letnia córka uznała, że doskonale będą one pasować do tych fajnych rozcięć w kształcie litery "f" i zaaplikowała do środka jakieś 200 szt CD. W pudełkach oczywiście.

Offline Radek M

  • Sith Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 484
  • "[pause] These go to eleven"
Osobiscie mialem akurat sporego farta, bo jedyna rzecza bylo polozenie gitary podczas grzebania w niej na nozyku rymarskim...ale lakieru odlupala sie tak niewielka ilosc ze nawet tego nie bylo widac.

Za to moj dobry kumpel raz podlaczajac swoja mese DR, zapomnial ze po drodze powinno byc jeszcze trafo...i podlaczyl wersje amerykanska pod 220V. Poszedl dym i wygladalo groznie, ale skonczylo sie na tym ze jeden element poprostu sie spalil i wylutowal,  ratujac przy okazji wzmacniacz.
No pain No gain !