znaczy łatwiej zrobić cały gryf niż zwęzić główkę i nakleić top? może ja mam jakieś inne wyobrażenie pracy lutniczej.
tym bardziej że w temacie o ułamanej główce była mowa o 300zł za jej sklejenie i wykończenie. wiadomo, że to inna robota jest, no ale prawie 5cio krotnie większa cena... no cóż. chciałbym kiedyś zarabiać 1400zł w 3 dni.
żeby nie było, nie naśmiewam się z Ciebie ani nic z tych rzeczy, bo dobrze wiem, że to nic przyjemnego rozpieprzyć sobie wiesło - wyrwałem kiedyś mostek tremolo z kawałkiem dechy z mojego pseudo-strata, bo za mocno majtnąłem wajchą, a do tego miałem wówczas set Zakka 10-60 w standard E (to tak żeby przez chwilę na temat było).
tak czy owak bardzo prosiłbym w swoim, i pewnie nie tylko, imieniu o nie braniu wszystkiego tak osobiście. wyrażam tylko swoje zdanie, a o to chyba chodzi na tym forum