MrJ - a'propos, niezlych akcji, opowiadalem jak w KV poprawialem frez na floyda?
brutalnie i po chamsku. ale trzeba bylo, bo stockowo byl tak maly pull-up (gniazdo wajchy sie opieralo na desce w okolicach bendu o niecale 1,5 tonu).
dav - no bylo
a podstrunnice w Witkach, to zawsze trafialem _wybitne_.
w basie np mialem taki dziwny heban ze jak go Dymitrios zobaczyl to bylo tylko jedno pytanie "how much?"
fajnie by bylo kiedys jakiegos frankenstrata w koncu zlozyc....