Autor Wątek: Dziwne rzeczy się w życiu dzieją...  (Przeczytany 57157 razy)

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Cytuj
to co, krótkie życie, łopatą w dupę i po wszystkim?

Nie chciałbym tu burzyć Twoich dziecięcych wyobrażeń - ale z grubsza właśnie tak się sprawa ma. Mam na to jakieś 99,99% pewności oparte na zewnętrznych przesłankach:)

Jak to zgrabnie ujął Woody Allen: powinniśmy przeżywać życie od tyłu - budzisz się nagle w komfortowym domu starców, po jakimś czasie wykopują cię z niego, bo jesteś za młody. Idziesz do roboty, dostajesz w pierwszy dzień złoty zegarek i worek pieniędzy z emerytury. Pracujesz sobie 35-40 lat, robota robi się coraz ciekawsza i wymagająca. W końcu idziesz na studia, gdzie puszczasz się  i palisz zioło spedzając czas w miłym towarzystwie. W ogólniaku podobnie, w podstawówce robisz co chcesz bo Cię nikt nie traktuje poważnie  i nie masz ciężkich obowiązków. Po czym włazisz sobie do miłej, ciepłej cipki, pływasz sobie w jacuzzi 9 miesięcy all inclusive i w końcu: PYK! kończysz jako orgazm:)

Jestem za.

pozdrawiam