Siedzi Etiopka nad blaszaną miską w swej glinianej chacie, a w misce jedno ziarnko pszenicy. Siedzi nad tą miską, i trzyma się za brzuch, i jęczy, i stęka, i płacze... Podchodzi jakaś inna kobieta do niej i tak oto rzecze:
- Córuś, co się dzieje?
- Aj mamo, źle się czuję, całą noc wymiotowałam...