Ja akurat analizę matematyczną na fizyce miło wspominam (miałem sympatycznego ćwiczeniowca - przychodził w fikuśnych koszulkach, które kupował chyba w cyrku). Później były zdecydowanie bardziej trudne przedmioty 

edit:
Żeby nie być zbyt OT - wkurwia mnie okres zimowy 

 Zdecydowanie bardziej lubię ciepłą pogodę i długie dni.