Ode mnie kilka wątpliwości... skoro to ma być "wiosło idealne" i zakładamy że +-kilka stówek nie jest problemem, to:
- skoro 7ka ale z opcją przestrajania się w 8, to można dołożyć kilka progów więcej. Mogą nie być nigdy wykorzystane, fakt, ale w razie gdybyśmy mieli stroić naprawdę nisko a przy okazji machać ostre sola, to "lepiej mieć niż nie mieć"

- WHY 1 PICKUP??? Nadal podpieram się że to ma być "gitara idealna", a to od razu ją ogranicza na wejściu. Chyba że styl gry waści Wuju jest taki że z założenia nie wymaga nic pod gryfem, wtedy cofam swe wątpliwości.
- most - Kahler - zablokować można zawsze. A stałego się już nie odblokuje

- kształt - NIE STRAT... pliz... skoro już montujemy "lutnika idealnego" to chociaż trochę weny... Bo może się okazać że będziemy mieli "wymarzoną" gitarę za kupę kasy, która od popularnych stockowych modeli typu (pierwsza z z brzegu bo ostatnio wyroiło się tego na forum) Hellraiser będzie się różnić detalami wykończenia, tudzież brakiem/obecnością jednego przetwornika. No i oczywiście ceną. I jeszcze pewnie niesprzedawalnością za sensowne pieniądze...
To są moje przemyślenia, nie każdy się musi z tym zgadzać. Ale po tym co czytam na forum o wyrobach lutniczych, coraz bardziej mnie od nich odpycha niestety... Chociaż sam bym chciał, i dlatego niedługo wrzucę swój projekt. Z rysunkiem nawet
