Streszczając fabułę (myślę, że nikt się nie obrazi): uciekali samochodem, uciekali samolotem, uciekali samochodem, uciekali samolotem, uciekali większym samolotem, zepsuli arkę<LOL>
Nooo nieeee szkurwa no.
Przepraszam, nie powinienem tak wnikliwie jej opisywać. Moja wina.