Bulszit
Lampy na pre padają, bo są często kiepsko zrobione. Ich żywotność jest bardzo długa i nie raz miałem do czynienia z jakimiś fenderami i innym pierdołami z lat 60-tych, 70-tych i jakoś nic nie muliło, a lampki na pre wsadzone przez producenta. Jak nie wierzysz, to poszukaj i poczytaj.
Układy pracy lamp pre nie zmieniły się praktycznie wcale na przestrzeni lat. No może wzmocnienia są jakoś większe, ale nie żeby zmniejszyć żywotność tych lampek do kilku lat. Poza tym rozrosła się liczba stopni, co kompensuje obciążenia kolejnych połówek triod.
Mesa ma to do siebie, że muli i siarzy, ale bez przesady. Faktycznie lampki części "producentów" różnią się od siebie. Ale tylko części dlatego, że większość robi kilka fabryk w Chinach i Rosji, a rzekomy "producent" nanosi tylko swoje logo i od tego zależy ostateczna cena.