Autor Wątek: Rzecz o odsłuchach na scenie, latencji i innych ciekawostkach  (Przeczytany 14223 razy)

Offline vader

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 82
    • http://www.perihellium.com
Cytuj
Ale co do "olewczego" podejścia realizatorów to z przykrością muszę się zgodzić. I dlatego właśnie chciałem się dowiedzieć czy kolega Vader takie przygody ma często i czy z jednym realizatorem czy z różnymi. Bo może to "cham za gałami" jest tym słabym ogniwem :P

Hm rzeczywiscie sytuacja zdarzyla mi sie w tym samym klubie 2 razy i z tym samym realizatorem. Niestety nie gramy z wlasnym akustykiem wiec ogolnie zagadka bedzie to co uslysze z odsluchu i to co uslyszy publika. Ktos podsunal mi mysl ze to co slysze jako opoznienie moze rzeczywiscie byc odbitym od scian dzwiekiem albo rzeczywiscie mam omamy:) Swoja droga jak zredukowac halas na scenie zeby mozna bylo powiedziec o komforcie wykonawczym? Widzialem akcje z odwracaniem paczek gitarowych tylem do publiki i przykrywaniu ich kocem no ale czy to rzeczywiscie dobre wyjscie? Co do uszu to chcialbym sie czegos dowiedziec na ten temat, czy rzeczywiscie sprawdza sie ten pomysl w warunkach powiedzmy grania w klubach?
« Ostatnia zmiana: 28 Paź, 2009, 00:17:48 wysłana przez vader »

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
16 Odpowiedzi
7644 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Lut, 2013, 17:01:03
wysłana przez Donnie
31 Odpowiedzi
9183 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 24 Wrz, 2015, 00:58:35
wysłana przez Omlet
0 Odpowiedzi
1193 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 24 Sty, 2016, 23:03:39
wysłana przez Ewolter
16 Odpowiedzi
5004 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Gru, 2016, 17:09:25
wysłana przez kermcio
22 Odpowiedzi
3695 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 06 Paź, 2024, 12:20:53
wysłana przez Frantick