Hm.. jak na me oko są i dobre, i złe strony tego, że ss7 opuszczają, zwał jak zwał, userzy ze stażem. Zacznę od złych, bo jest ich mniej - myślę, że może być teraz trochę drętwo. I koniec złych. Dobre zaś wiadomości są takie, że mimo wszystko rak, który to forum nadgryzał wreszcie odgryzł się sam. Teraz jedynie na barkach adminów ciąży nie tyle obowiązek, co wielka szansa na ponownie rozwinięcie skrzydeł ss7 (jakkolwiek górnolotnie to brzmi).
Co zaś to OTE... Dobrze, bardzo dobrze, że dział zniknął (mówię to pomimo, iż sam tam zabierałem głos
), aczkolwiek temat z samochodami chyba nic złego ani głupiego w sobie na tyle nie miał, aby nie móc go ewentualnie założyć ponownie w normalnym OT.
Ktoś tu wspominał o tym, by nie wywlekać brudów z życia osobistego. Owszem, tak być powinno, ale po części rozumiem adminów ss7, bo wiem ze sprawdzonych źródeł o co tak naprawdę kiedyś poszło. Od czego to się wszystko zaczęło. W moich oczach są dwie cechy człowieka, które go całkowicie dyskredytują i dyskwalifikują jako członka jakiejkolwiek społeczności. Hipokryzja i oportunizm.
Dlatego też uważam, że tonecord nie wypali i nigdy nie osiągnie wielkiego sukcesu. Zaś sevenstring, jak wszystko będzie dobrze, urośnie w siłę (hurray!).
Umarł król, niech żyje król.
Pzdr, Az.
