Koterie, spiski, dyrdymały, pranoja... Ludzie zlitujcie się, wstydziłbym się takie głupoty pisać. Bzdury jak z kampanii wyborczej z TV. Nie piszę tego złośliwie, nie piję do nikogo, ani do Harva, ani do Leona, ale serio, te ucieszne porównania spowodowały, że ręce mi opadły. To nie idzie w dobrą stronę. I serio, by móc posądzać kogokolwiek o kolesiostwo itp., to trzeba samemu mieć najpierw pod tym względem czyste sumienie. Jeszcze tylko tu brakuje polowań na czarownice i SB-eków... No offence.
I żeby nie było: do żadnej koterii nie należę, Sinnera owszem, cenię i lubię, za poczucie humoru między innymi, a co Wy tam do siebie macie mnie nie obchodzi i nieeleganckie po prostu jest wywlekanie takich rzeczy na forum.