Szukam pracy bo poprzednia się skończyła.
Taka refleksja na dziś: na tych kilku rozmowach na których byłem odpadłem w 1 etapie czyli rozmowie z HR.
Nie wiem, czy to ja czy oni są zjebani. Swoją drogą pierwszy raz w tzw karierze (11 lat pracy) mam rozmowy z HRwami, nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z tym sortem.
Mam nadzieję, że AI zaora ten gównodział i będzie można od razu z kimś kompetentnym pogadać.