No jak myślisz po co to? Pamiętam jak mieszkania przechodziły na własnościowe z przysłowiową "złotówkę". Kto pracował w spółdzielni to se pięć lokali przycupną po jakichś babkach, żulach itp. a teraz wielki developer. Przecież słowem nie piśnie takowy, że lepiej kredyt niż dorabiać byznesmena. I wszystko dokładnie tak jak piszesz. Z drugiej strony oczywiście też patologia.