Bardzo dobry jest nowy film Nolana.
Dźwięk/muzyka super - wziął tego samego kolesia co robił w Tenet (muzyka była chyba najmocniejszą stroną tego filmu).
Ciekawe, że Robert Downey Jr jednak potrafi grać, tylko, że do tej pory w kiepskich produkcjach grywał. Swoją drogą przez charakteryzację wygląda jak brat Jeremiego Ironsa albo nawet sam Irons przy kości
