Jebani troglodyci na OLX
Nie potrafią czytać ze zrozumieniem, targują się o 10 zł przy kwotach typu 400 zł. Ja pierdole, książkę bym mógł napisać o Januszach biznesu.
Dodam jeszcze jednego gagatka, co skupuje na Allegro i OLX i wpierdala to wszystko na Reverb 2-3 razy drożej z nagłówkiem
"rare and discontinued" Ceny z d0pska już pominę (rozumiem aktualne warunki ekonomiczne, nie o tym mówię) - ostatnio taniej kupię coś od Niemca na Ebayu wliczając kilkanaście euro na przesyłkę.
Ić pan fhui.