Mnie najbardziej cieszy, że po 4 latach zmian, przeprowadzek, zmian pracy, mieszkań, wszelkich turbulencji w życiu zawodowym i prywatnym, wreszcie znalazłem czas na to żeby się pozbierać do kupy z graniem, kupić sprzęt praktycznie od zera, ustawić sobie swój kąt do ćwiczenia i nagrywania i cieszyć się tym jak parę lat temu, zanim zostałem zmuszony do sprzedania wszystkich gratów i zajęcia się innymi sprawami.
I tak, to jest chyba patyk, który najbardziej cieszy mnie ze wszystkich, które miałem w życiu: