( Obraz usunięty.)
Sprzątaczka - bardzo fajny miniserial, bardzo sprawnie opowiedziana historia o walce z przeciwnościami losu, antyludzkim systemem i ucieczką z toksycznego otoczenia, by przerwać spiralę przemocy i nadużyć. Kapitalnie zagrane, śliczny setting (taki małomiejski Waszyngton kojarzy mi się z produkcjami Dontnod typu Life is Strange albo z Twin Peaks), dobrze nakręcone. Polecam gorąco, 9/10
Sztos. Swietne to jest. Dosc wiernie odwzorowane realia amerykanskiej biurokracji.