Autor Wątek: Co was w życiu smuci?  (Przeczytany 209075 razy)

Offline Nerd

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 38
  • Władca Ptaków
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #1450 06 Wrz, 2021, 10:28:05 »
Michal, trzymam kciuki by cos sie udalo. Pracowalismy razem jeszcze kilka lat temu... Ja w krajowym systemie juz bym sie nie odnalazl. Jebac 300h+, placic za wszystko od mundurku, po zus. Mamy nowa kolezanke w stacji, dziewczyna z Polski ktora mi przypomniala troche klimatow z WSPR, typu ze jej firma wystawila rachunek na 4k bo zarysowala karetke. Ratownik w Polsce to kurwa i szmata do butow.

Od 2016 pracuje jako ratownik w Anglii. Roznica jest taka ze podstawowy kontrakt z 37.5h godzinami tygodniowo zarobki wachaja sie na bandzie 6 w granicach 32000-37000 funtow rocznie. Ja jestem w polowie. Overtime jest dostepny i placony jako 1.5 stawki dodatkowej. Moj Trust dodatkowo daje 100 tzw incentive za dniowke lub 150 za nocke. Dodatkowe 100 jak wezmiesz 3 overtimy w miesiacu. Kto bierze overtime ten bierze, ja nie biore bo z podstawowej kasy wyzyje. Oczywiscie do tego dochodzi 25% za weekendy i prace po 18tej. Placa tez za kilometry jesli pracujesz w innej stacji niz maciezysta, czy na overtimie. Urlop oczywiscie przysluguje i jest platny. Cos czego nie ma w kraju a co jest tutaj to drabinka. Zaczynasz jako NQP (newly qualified para), potem wskakujesz na bande 6 jako paramedic (dodatkowe funkcje, troska o studentow) i drzwi do innych promo sie otwieraja. Lead para, PPED, operational officer, sort para, hart para, hems, county commander, specialist para urgent care, specialist para critical care, learning development officer... moglbym wymieniac jeszcze dlugo. W Polsce moglbym co najwyzej pozapierdalac jako ratownik do 70 z... misja.

Trzymam kciuki za chlopakow i dziewczyny