Autor Wątek: Konwersja MIDI  (Przeczytany 2833 razy)

Offline OMSON

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 112
  • A-zero
Odp: Konwersja MIDI
« 26 Sie, 2021, 11:55:10 »
Nie wiem jak wykonana jest 22-ka, ale 50H jest bardzo uczciwie zbudowana, w porównaniu do rożnego typu Engli, Peavey'ów itp... Na tyle uczciwie, że sam Soldano nie wstydzi się tego sygnować. Dawny znajomy prowadzi full profesjonalny serwis lampowy w Lesznie, często moduje i naprawia bardzo rzadkie konstrukcje, nawet typowo butikowe i poźniej dośc fajnie to wszytsko opisuje na swojej stronie FB. Na temat jetCity napisał tak:

"Jet City 50H (JCA50H)
Najlepszy budżetowy hi-gain w tej części Galaktyki 🙂
Życie wszystkim pokazuje, że nie ma "dobrze i tanio", ale czasami, rzadko bo rzadko, są odstępstwa od tej reguły. Ja znam dwa takie przypadki. Pierwszy to papier toaletowy "Rumiankowy" (rum dla Janka?), a drugi to właśnie Jet City 50H..
Długo myślałem nad ewenementem Jet City 50H, bo nie mogę dojść do ładu z relacją jakości tego modelu do jego ceny. Niewiarygodnie niskiej ceny. I znów są tylko dwie możliwości. Albo inni producenci "kroją" nas z kasy bez litości i bez sumienia , albo Jet City to spółka Świętego Mikołaja z Matką Teresą. Innej możliwości nie ma. .
Cóż to jest "ten" Jet City 50H o tajemniczej nazwie kodowej JCA50H?.. To dwukanałowy head o całkiem sporej mocy 50W, zorientowany jako proste i skuteczne "narzędzie" dla "gitarulków wszelakich", począwszy od fanów AC/DC , a kończąc na Metalice czy Dream Theater.. Na wesela też się nada... można by powiedzieć, że takich headów wymyślono już setki , o ile nie tysiące... Ale tak nie jest. W każdym razie nie za tą cenę...
Jet City 50H zaprojektował Mike Soldano..  "kopareczka opadła"?.. Tak .. to "ten" Mike Soldano od "tych" Soldano"..  Prawdę mówiąc Mike Soldano już raz "udzielił" swojego geniuszu obcej firmie za odpowiednią ilość dolarów, projektując dla Yamahy model TC100C. Nie wiadomo ile Chińczycy zapłacili Soldano, bo Jet City to produkt chiński, ale w każdym razie dobrze "odrobili lekcję" udzieloną przez Mike, bo do końca produkcji Soldano firmował ten produkt jako "by Soldano", czego nie można powiedzieć o Yamaha, której wkrótce po uruchomienie produkcji T100C Mike Soldano zabronił używania swojej sygnatury z uwagi na "oszczędnościowe" pomysły japońskich księgowych. Mike nie chciał się "podpisać" po swoim projektem, "skaszanionym" przez Yamaha.
Układ elektroniczny Jet City 50H to pokaż kunsztu i rozumienia "lampowej materii" przez Mike Sodano. Jest prosty, "czysty", maksymalnie skuteczny i pozbawiony wszelkich "psujących" brzmienie "dupereli". Nawet nie ma kontrolki odpowiedzialnej za informację który kanał jest włączony.. I słusznie... to nie jest wzmacniacz dla głuchych.. Albo słyszysz, że brzmienie się zmieniło, albo cóż... traktory potaniały.... Tak czy owak, układ Jest City 50H można postawić za wzór świetnego wzmacniacza lampowego hi-gain i nie tylko.
Projekt to jedno , a wykonanie to drugie.. Jak Chińczycy "ogarnęli" ten problem? Jest takie brzydkie słowo.."zajebi.."..Spójrzcie na zdjęcia..Płyta główna zaprojektowana bardzo dobrze. Po wytrawieniu zostały tylko niezbyt duża ilość ścieżek i nic więcej. Typowe ostatnio zostawianie dużych połaci niewytrawionej miedzi na laminacie w celu oszczędzenia na chemii nie ma tu miejsca. Tak jak Mistrz Soldano wymyślił, tak to zostało zrobione.. "Można?.. moszna"..
Komponenty użyte w tym modelu są wysokiej klasy..Wszystkie rezystory to niskoszumne elementy typu metal-film. Wzmacniacz, jak na hi-gainową konstrukcję jest rewelacyjnie cichy, bezszumny. Peavey 5150, EVH 5150, Engl Invader.. gdyby stanęły obok JCA50H, to spaliły by się ze wstydu... Niezły obciach... Kondensatory to też w większości również wysokiej klasy kondensatory foliowe.. Fender by się rozpłakał...
Transformatory w Jet City 5-H, głośnikowy i zasilający to porządny kawał żelastwa . Co prawda pod tym względem nic nie przebije BadCat'a, ale tej wielkości transformatory znajdziecie w bardzo wielu 100W piecach.. Ale Jet City ma "zaledwie" 50W.. Ci "inni" zapewne odkryli "nową fizykę".. Albo wciskają nam kit.. no nie wiem. W każdym razie w Peavey Classic 20 po 15 minutach pracy na transformatorze można smażyć jajecznicę a w Jet City 50H chłodzić Coca-Colę..
Całość robi bardzo , ale to bardzo dobre wrażenie. Jest wszystko to, co powinno być w dobrym lampowym piecu i nie ma niczego, co jest de facto zbędnym "fajerwerkiem". Kilka lat temu naprawiałem Soldano SLO100 (pozdrowienia dla Edwina :)) i Jest City prezentuje ten sam poziom, choć może w prostszej formie, ale za to ceny dzielą lata świetlne...
Wzmacniacz trafił do na sprawny w celu zainstalowania kilku modów. Jet City 50H, z uwagi na prostą, przejrzystą konstrukcję doskonale poddaje się modyfikacjom , a spora ilość firm, choć głównie za Wielkiej Wody , oferuje dziesiątki modów, pozwalających spersonalizować JCA50H pod swoje konkretne "widzi mi się"...  Chcesz lepszy "wygar" dołem.. Nie problem .. "Depth Mod" to załatwi a świetne fabryczne trafo podoła wyzwaniu.. Mało gainu? no to "SLO100 Mod" da rady, a szumieć nie będzie, bo ten piec nie szumi.. itp itd..
Jest City 50H jest naprawdę bardzo udaną konstrukcją i aż prosi się zapytać, "gdzie jest haczyk", skoro piec kosztował nie tak dawno okolice 1200-1500zł.. I tu jest największa "zagwozdka"  tego modelu.. bo "haczyka" nie ma.. Nie mam zielonego pojęcia , jak księgowi skalkulowali tak niską ceną, nie mam pojęcia jak dystrybutorom udało się na tym zarabiać.. Ale jak patrzę na cenę wielu wzmacniaczy , wiedząc co jest w środku.. to .. hymmm to jestem za anarchią 🙂
Jak to gra?.. Kanał Overdrive, bo tak nazywa się kanał przesterowany, z prawdziwym "overdrive" nie ma nic wspólnego , bo to rasowy hi-gain , ale bez przesadnego gainu, degradującego dynamikę gitary. Brzmienie coś pośrodku pomiędzy SLO100,, Peavey 5150 i Mesa DR, ale zdecydowanie dynamiczniejsze niż w dwóch ostatnich wymienionych. Sound ma sporą dynamikę i mocnego "pazura" , szczególnie po instalacji "Depth Mod", który jest w istocie regulacją poziomu (dokładniej mówiąc redukcji) sprzężenia zwrotnego w obrębie końcówki mocy (feedback). Ale bez tego modu też daje rady. I to bardzo dobrze.
Kanał Clean to czyste brzmienie, powiedzmy klasy JTM60 czy JCM600. Przy rozkręceniu uzyskujemy smakowity Crunch rodem z AC/DC..  Oba kanały mają wspólną barwę dźwięku Treble, Middle i Bass, oraz na sumie mamy jeszcze regulację Presence. Każdy z kanałów ma regulowany odrębnie Gain i Volume, więc brak regulacji Master Volume nie jest uciążliwy. I to tyle i aż tyle, bo piec zwyczajnie świetnie gra i nic więcej do szczęścia nie potrzeba..
Czy warto kupić ten model?.. Pytanie wręcz retoryczne.. O ile oczywiście uda nam się ten model upolować, bo z dostępnością raczej krucho.. Jeśli komuś nie przeszkadza "budżętowość" tej marki, a czasami jest to całkiem ważny czynnik przy zakupie sprzętu, to gorąco polecam.. to wręcz wzorowa konstrukcja, która mogła by kosztować cztery razy tyle i też była by tego warta.. 🙂
Pojutrze chyba wreszcie Mesa-Boogie Mark V.. Piec z "tysiącem fajerwerków" i cenie ponad 4000.. 4000 EUR!!!.  W dodatku na gwarancji, której realizacja trwała by około 1/2 roku (!!!) i dlatego piec trafił do nas.. Mając "na świeżo" w uszach Jet City 50H za 1500 zeta ciekawe czy mnie Mesa przekona.. Będzie ciekawie.. i bezlitośnie 😛"

Tutaj jego strona - warto poczytać te jego analizy wzmacniaczy:
https://www.facebook.com/Lampiaki-serwis-Leszno-607328313041334

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
Midi i 7-ka

Zaczęty przez Radek M Efekty

2 Odpowiedzi
4194 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Kwi, 2008, 13:18:09
wysłana przez Radek M
1 Odpowiedzi
2429 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Lis, 2009, 22:03:55
wysłana przez mondomg
28 Odpowiedzi
8589 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 28 Paź, 2010, 09:46:38
wysłana przez Budzan
36 Odpowiedzi
10518 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Gru, 2013, 01:26:39
wysłana przez Orange
9 Odpowiedzi
3316 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 17 Gru, 2015, 11:00:55
wysłana przez Mat