Autor Wątek: Drogie Bravo - czyli co śmieszy do łez!...  (Przeczytany 254874 razy)

Offline spacelord7

  • Pr0
  • Wiadomości: 781
Takie tam dziadoskie pierdolenie.  Prattchet już ponad 30 lat temu, w "# ifdef DEBUG + world/enough + time", snuł wizje o tym, że nie będzie się wychodziło.

Życie pokazuje że jak ktoś przestaje wychodzić i siedzi tylko przed telewizorem to w którkim czasie umiera, jednakże nikt takiej opcji świadomie nie wybiera. Telewizja i internet szybko przestają być satysfakcjonującym źródłem dopaminy i trzeba się ruszyć.