Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1414736 razy)

Offline excubitor

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 76
Jasne, moje nie było najwyższych lotów, ale było lokalne i względnie tanie (2400kcal za ~1k). Sporo firm z Wrocławia (30km ode mnie) nie bardzo chciało dowozić do Oleśnicy, bo nie mieli tu klientów. Miałem wtedy też lekką awersję do gotowania. Na chwilę obecną chce mi się to robić. No i czynnik ekonomiczny - wolę przeznaczyć kasę na coś innego, bo za koszt jednej 20-dniowej diety spokojnie ogarniam cały miesiąc kalendarzowy jedzenia dla dwóch osób.
No tak, mieszkanie na zadupiu (czyt. cokolwiek poza granicami miasta) znacznie ogranicza możliwości dowozu żarcia, szczególnie z tych największych, ogólnopolskich pudełkowni.
Wiesz, ja to też skalkulowałem pod kątem poświęcanego czasu. Zakupy kilka razy w tygodniu, bo jakieś świeże warzywa itp, ~godzina dziennie w kuchni na przygotowywanie posiłków, zmywanie itp. Kuchnia za mała na zmywarkę, nawet jeżeli przygotowuję śniadanie na następny dzień w trakcie np. gotowania kaszy, to i tak w skali miesiąca wychodziło właśnie koło godziny dziennie. Przemnożyłem to sobie przez moją stawkę godzinową i stwierdziłem, że mój czas wolny jest i tak wart znacznie więcej, a dzięki temu znalazłem czas na granie i naukę włoskiego.
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."