cóż my jeszcze na kredyt czekamy ale jesteśmy dobrej myśli. Brakuje nam przestrzeni w bloku, chcę żeby mój syn miał gdzie biegać... A my potrzebujemy gabinetu, pracowni / studia, jakkolwiek by to nazwać. Od marca w 90% pracujemy z domu i doszliśmy do wniosku że nie ma na co czekać. przynajmniej kupię sobie 212 paczkę
W każdym razie jeszcze jest to ten etap w którym radość miesza się co prawda z przerażeniem ale jeszcze nie miałem okazji się wkurwiać na ekipę więc jeszcze mogę zostać w tym wątku