Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1750690 razy)

Zomballo

  • Gość
Dużo szczęścia i szybkiego wytrzeźwienia życzę każdemu kto jebie po naszej milicji, a liczy na profesjonalne załatwienie tematu w sprawie cywilnej przez sąd. xD
Szacun za płynne przejście od obchodów dnia niepodległości do osiedlowej rozpierduchy z gówniakami!
Nie masz niestety innej legalnej drogi. Znam osobiście kilka przypadków gdzie policja była bezradna a samo wniesienie sprawy (która oczywiście może ciągnąć się latami) rozmiękczało twardzieli. Czas akurat jest tu sprzymierzeńcem. Emocje opadną i spojrzy się na całą sytuacje na trzeźwo. Nie mówię tu o jakiejś ekstremalnej patologii bo tu też mogę podać kilka ciekawych sytuacji. Np. dlaczego typa nie oskarżono o kradzież telefonu? Bo go podniósł z chodnika a nie wyrwał z ręki ofierze, którą wcześniej przekopał z kumplami kilkanaście metrów. Albo tłumaczenie pewnej pani z płokułatuły, że ci chłopy i tak są pokrzywdzeni przez życie więc nie będziemy ich dodatkowo obciążać dowodami. Hehebulshithehehe!