Warto się zapoznać jeśli jest się ciekawym skąd biorą się rewolucje i ich dyktatorzy.
...po prostu nie wiadomo ile w nim prawdy, czy to zrobił piewca czy krytyk...
Do tego zadania wolę materiały historyczne.
No i po to są recenzje oraz krytyka, zarówno dla filmu, jak i dla "materiałów historycznych". To, że coś zostało napisane w książce, nie nakłąda na to automatycznie klauzuli nieomylności. Swoją drogą, nawet w recenzowanych czasopismach jest sporo bullshitu, polityki i "bakterii karola marksa".